Poznań bazą noclegową dla kibiców jadących na piłkarskie mistrzostwa Europy - to pomysł, nad którym pracują teraz urzędnicy ze stolicy Wielkopolski. Zamiast nocować w zatłoczonym Berlinie, fani piłki nożnej mieliby spać w Poznaniu i dojeżdżać na mecze do stolicy Niemiec.

Poznań przygotowuje się do Euro 2024. Urzędnicy chcą zrobić ze stolicy Wielkopolski bazę wypadową dla kibiców, którzy będą wybierali się na mecze np. do Berlina. 

Trwają rozmowy przedstawicieli miasta z berlińską organizacją turystyczną. Wysyłane są też oferty do zagranicznych biur podróży, ponieważ poznańscy urzędnicy chcą nie tylko zaprosić do stolicy Wielkopolski polskich kibiców, ale przede wszystkim zagranicznych.

To oni mieliby w Poznaniu spać, a potem dojeżdżać na mecze do Berlina. Stolica Niemiec jest jest jednym z dziesięciu miast, w których rozgrywane będą tegoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

Mamy sześć połączeń kolejowych dziennie. Te bilety kosztują nawet kilkanaście euro, więc nie jest to duży wydatek. Są też połączenia autokarowe. Teraz komunikujemy też na Bliskim Wschodzie, gdzie mamy połączenia do Dubaju, a nie będzie tych połączeń latem do Berlina - mówi Jan Mazurczak, prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.

Według wstępnych wyliczeń noclegi w Poznaniu w czasie Euro 2024 mają być nawet cztery razy tańsze niż te w Berlinie.

Nałożenie turystów i specjalna akcja przygotowana na mistrzostwa przełożą się jednak na lokalne promocje. W czasie rozgrywek piłkarskich w Poznaniu prawdopodobnie nie będzie znanej akcji "Poznań za pół ceny".