38-letni mężczyzna został ranny podczas wykonywania prac budowlanych, związanych ze wzmacnianiem brzegów rzeki Elbląg. Do zdarzenia doszło w okolicach Nowakowa, a przyczyna, to granat z czasów II wojny światowej, który wybuchł uderzony łopatą.

Do niecodziennego zdarzenia doszło w okolicach Nowakowa koło Elbląga. Tam 38-latek podczas prac budowlanych przy rzece Elbląg miał naciąć fragment znajdującego się w ziemi granatu nasadkowego z czasów II wojny światowej, przez co doszło do wybuchu.

Rannego mężczyznę z raną postrzałową (tak zakwalifikowano obrażenia) zabrano do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża na  niebezpieczeństwo. Fragmenty granatu pozostałe na miejscu, zostały zabezpieczone przez saperów i przewiezione na poligon w celu zniszczenia. 

Policja apeluje do mieszkańców o to, by w przypadku natknięcia się na różnego rodzaju pozostałości powojenne, nie ruszać ich, nie przemieszczać a zabezpieczyć takie miejsce, oznaczyć je i powiadomić odpowiednie służby dzwoniąc pod nr alarmowy 112 lub 997.