Milczący pochód przejdzie dziś wieczorem ulicami Lublina - tą samą trasą, którą hitlerowcy pędzili na śmierć mieszkańców getta. Dziś mijają 82 lata od rozpoczęcia likwidacji getta żydowskiego.

O godz. 17:00 na pl. Zamkowym odsłonięta ma zostać instalacja "Miasto Odchodzi". Później odczytane będą nazwiska przedwojennych mieszkańców dzielnicy żydowskiej, którzy pierwszym transportem zostali wywiezieni do Bełżca.

Gdy wybrzmi ostatnie z nazwisk, zgaszone zostaną latarnie w miejscu, które kilkadziesiąt lat temu było tętniącą życiem dzielnicą.

W tym miejscu świecić będzie tylko jedna latarnia - ta, która włączona jest przez całą dobę na pamiątkę wymordowanych mieszkańców. To obok niej zapalony zostanie znicz.

Ogień ma być przekazywany z rąk do rąk pomiędzy uczestnikami milczącego marszu, który przejdzie tą samą drogą, którą w 1942 roku pędzono wysiedlanych mieszkańców getta. Marsz dotrze do kolejowej rampy dawnej rzeźni miejskiej, skąd wywożono Żydów do obozu zagłady w Bełżcu.

Od 16 marca do 14 kwietnia 1942 roku wywieziono z Lublina 28 tys. osób - przypomina Joanna Zętar z Ośrodka "Brama Grodzka-Teatr NN", który organizuje dzisiejsze obchody.

Po wywiezieniu Żydów dzielnica żydowska została zburzona.