Na stacji PKP w Piotrkowie Trybunalskim doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Pociąg pasażerski relacji Wrocław Główny – Warszawa Wschodnia wjechał na tor, na którym znajdowała się już drezyna sieciowa. Na szczęście maszynista w porę wyhamował i uniknięto tragedii.
- Pociąg relacji Wrocław Główny - Warszawa Wschodnia wjechał na tor zajęty przez drezynę.
- Maszynista zatrzymał skład 150 metrów przed przeszkodą.
- Nikomu nic się nie stało, nie doszło do zderzenia.
- Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.
Do niebezpiecznego incydentu doszło na stacji PKP w Piotrkowie Trybunalskim. Jak przekazała RMF FM Katarzyna Michalska z Zespołu Prasowego PKP PLK, pociąg relacji Wrocław Główny - Warszawa Wschodnia wjechał na tor zajęty wcześniej przez drezyną sieciową.
Maszynista wyhamował i zatrzymał się 150 metrów od drezyny. Nie doszło do zderzenia, nikomu nic się nie stało.
Pociąg zatrzymał się na kilkanaście minut. Drezyna została przesunięta na drugi tor, a pociąg ruszył w dalszą trasę.
Według wstępnych ustaleń doszło do błędu - ktoś pozostawił drezynę nie na tym torze, na którym powinna stać.
Sprawę wyjaśni specjalna komisja. Oddzielnie incydent bada kolej, a oddzielnie policja.
Rozmawiałem na ten temat z prezesem PKP PLK. Stwierdził, że to był błąd dyżurnego ruchu. Nie powinien wpuścić pociągu na stację - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Komisja kolejowa będzie stwierdzać, dlaczego zdarzył się taki błąd - zapewnił Klimczak.
Odnosząc się do incydentu w Piotrkowie Trybunalskim, minister infrastruktury Dariusz Klimczak podkreślił, że jest tam "specyficzna sytuacja".
Trwa remont i to zdarzenie miało miejsce w obrębie stacji kolejowej, przy niskiej prędkości. Nie zmienia to faktu, że nie powinno dojść do sytuacji. Dyżurny ruchu nie powinien pozwolić na wjazd pociągu na tor, na którym pracuje urządzenie sieciowe - zauważył.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.