Kierowca samochodu, który wjechał na przejazd kolejowy w Woli Rzędzińskiej mimo czerwonego światła i opadających rogatek stracił prawo jazdy. Pociąg pośpieszny relacji Poznań-Przemyśl przejechał tuż przed zderzakiem auta.

Policjanci ustalili, że fordem kierował 74-latek. Z zapisu kamer monitoringu wynika, że zlekceważył czerwone światło i zatrzymał swój pojazd za szlabanem na torowisku. Kilkanaście sekund później torem w kierunku wschodnim przejechał, przed zderzakiem osobowego forda, pociąg pospieszny relacji Poznań-Przemyśl.

Maszynista tego składu wdrożył hamowanie awaryjne, ale nie był w stanie zatrzymać rozpędzonego pociągu. Na szczęście nie doszło do kolizji. Nadał też sygnał alarmowy, co spowodowało, że inny pociąg pośpieszny, jadący z Przemyśla do Szczecina, został zatrzymany na stacji Wola Rzędzińska.

Kierowca forda po przejechaniu pociągu zawrócił na torach i czekał na podniesienie rogatek, po czym odjechał.

74-latek stracił prawo jazdy. Policjanci zgromadzili dowody, a postępowaniem pod kątem stworzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym zajmą się śledczy z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie. Za przestępstwo to grozi i od 6 miesięcy do 8 lat.