Sięgnie po pomoc specjalistów, także tych z dziedziny psychiatrii, nie powinno być ani wstydliwe ani być tematem tabu - przekonują eksperci. Pod tym względem sytuacja zaczyna się zmienić wśród osób młodszych. Wciąż wzrasta jednak liczba osób potrzebujących pomocy, konsultacji i leczenia.

W Krakowie rozpoczęła się dziś IV edycja Krakowskiego Tygodnia Zdrowia Psychicznego - Human Week. Tegoroczna edycja poświęcona jest sylwetce i pracy prof. Antoniego Kępińskiego, jednego z najwybitniejszych polskich psychiatrów, przedwcześnie zmarłego kierownika krakowskiej Kliniki Psychiatrii.

Chcemy pokazać, że leczenie psychiatryczne to nie jest tylko zażywanie leków, ale jest spotkaniem z drugim człowiekiem - mówi prof. Dominika Dudek, kierująca Katedrą Psychiatrii Collegium Medicum UJ oraz prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, jedna z organizatorów wydarzenia. Dla psychiatry drugi człowiek nie może być nudny. Każdy przychodzi z własnym życiem, ze swoją opowieścią, swoim życiem, swoim człowieczeństwem, swoją narracją. Dla pacjenta to wyjście poza świat swoich przeżyć jest też ważnym doświadczeniem, bo może spotkać człowieka, który rozumie jego problemy - podkreśliła.

Niezwykle ważne według specjalistów są także wszystkie formy pomocy pozaszpitalnej, czyli kluby środowiskowe i dzienne domy pomocy.

Wszystkie badania pokazują, że przez pandemię mniej więcej o 25 proc. wzrosła liczba zaburzeń depresyjnych i lękowych. To bardzo dużo. Nie ma jeszcze badań, o ile wzrosła liczba zaburzeń depresyjnych i lękowych w związku z sytuacją w Ukrainie, ale z naszego doświadczenia wynika, że dużo osób przychodzi z traumą z tym związaną. Niekiedy przychodzą pacjenci przerażeni - mówi prof. Dominika Dudek.

Choroby psychiczne mniej wstydliwe, ale wciąż trzeba przełamywać tabu

Ostatnie lata to jest trudny czas. Konfrontowaliśmy się ze skutkami pandemii, lockdownu, nauki zdalnej. Teraz konfrontujemy się ze skutkami migracji i konfliktu w Ukrainie. Niemal połowa uciekających przed wojną to dzieci i młodzież. Dialog pomiędzy dziećmi z Ukrainy i Polski toczy się codziennie i to dialog, który może być trudny i niosących zagrożenia dla stabilności psychicznej -  mówi dr hab. n. med. Maciej Pilecki z Oddziału Klinicznego Psychiatrii Dorosłych, Dzieci i Młodzieży Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Jak wskazał rośnie liczby konsultacji wśród dzieci i młodzieży, ale "paradoksalnie jest to pozytywne zjawisko, bo dzięki temu więcej dzieci otrzymuje pomoc". Jest też zauważalna zmiana pokoleniowa. Osoby, które mają 30 lat i więcej ze wstydem i niechętnie mówią o swoich problemach psychicznych. Wśród młodszych osób jest większe przyzwolenie na to, by mówić o tym i by poszukiwać pomocy - wskazał specjalista.

Pełen program IV Krakowskiego Tygodnia Zdrowia Psychicznego znajdziesz tutaj .

Opracowanie: