W reprezentacji Norwegii w biegach narciarskich wybuchła panika, gdy okazało się, że Kristin Stoermer Steira jest chora. Trenerzy obawiają się, że mogła zarazić inne zawodniczki. Za tydzień startują mistrzostwa świata w szwedzkim Falun.

W czwartek po południu Steira podróżowała - przez wiele godzin - samolotem z Włoch do Sztokholmu. Towarzyszyły jej Marit Bjoergen, Therese Johaug i Heidi Weng. W piątek Steira obudziła się z bólami klatki piersiowej i gardła. Została natychmiast odesłana do domu, do Norwegii. Nie wystąpi w zawodach Pucharu Świata w Oestersund 14-15 lutego.

W norweskiej ekipie wybuchła panika. Na razie u pozostałych biegaczek nie zauważamy objawów chorobowych, ale jesteśmy w pełnym pogotowiu. Na szczęście podczas zgrupowania w Alpach Kristin mieszkała w pokoju jednoosobowym. Mamy nadzieję, że jest to tylko zwykłe przeziębienie - powiedział trener Roar Hjelmeset.

Zawody w Oestersund mają na celu ustalić składy na poszczególne konkurencje MŚ. Steira nie startując nie zaprezentuje swoich możliwości i raczej straci swoje miejsce w biegu łączonym. Pozostanie jej ewentualnie tylko start w biegu na 30 kilometrów - powiedział szef reprezentacji Norwegii Vidar Loefshus. Norwegowie w Falun liczą przede wszystkim na Marit Bjoergen.