​PiS nie jest partią wojny, jesteśmy partią zgody, chcemy współpracować, ale z drugiej strony mamy na razie mur - powiedział w Mielcu (Podkarpacie) prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przypomniał, że celem PiS jest, aby dochody w Polsce osiągnęły poziom tych w krajach Europy zachodniej. Kaczyński podkreślił, że z synergii władzy marszałkowskiej, prezydenta miasta może naprawdę wiele wyrosnąć dodał, że środków dla miasta może być dużo więcej.

A dużo środków jest także w worze marszałka (województwa). Bo ja często nawiązuje do takiego starego powiedzenia dawnych filozofów społecznych, którzy mówili, że władza to jest miecz i wór. Miecz jest w Warszawie, ale wór jest także w województwie i to taki ciężki. I to razem wziąwszy naprawdę może bardzo, bardzo dużo dać Mielcowi, Podkarpaciu, Polsce - powiedział prezes PiS.

Przypomniał, że celem PiS-u jest, aby Polska dogoniła państwa Europy Zachodniej, przede wszystkim Niemcy, jeśli chodzi o poziom dochodu na "głowę" mieszkańca w czasie "historycznie krótkim", takim, który mieście się w perspektywie ludzkiego życia.

Jest możliwe osiągnięcie tego w ciągu kilkunastu lat, nawet dla ludzi w dojrzałym wieku, nawet w takim jak ja, to jeszcze jak Bóg pozwoli, człowiek to zobaczy - powiedział Kaczyński.

Ale musimy to osiągnąć razem. PiS nie jest partią wojny, nie jest partią żadnej wojny totalnej, ani jakiejkolwiek. Jesteśmy partią zgody, my chcemy współpracować, ale z drugiej strony mamy na razie mur, ale jestem przekonany, że jeżeli będziemy odnosili kolejne sukcesy, to mimo tych kampanii propagandowych przeciwko nam skierowanych, mimo tych bezczelnych kłamstw, mimo że tego oszukiwania, że chcemy wyprowadzać Polskę z UE, wielu ludzi w końcu dojdzie do wniosku, że jest oszukiwana i przejdzie na naszą stronę, poza tymi najbardziej chorymi, najbardziej zaciekłymi - oświadczył prezes PiS.

Kaczyński: Będziemy nadal korzystać ze środków europejskich

Polska nadal będzie korzystać ze środków europejskich, ale coraz większe znaczenie mają środki własne, pozwalające finansować programy społeczne - przekonywał Kaczyński. 

Ocenił, że rozwój gospodarczy umożliwia szybką realizacje programów społecznych, które służą sprawiedliwości i jest to jedyna idea, która może regulować życie narodu.

Nawiązując do mechanizmów wykorzystywania środków unijnych Kaczyński powiedział: "Z tego do dziś dnia korzystamy i będziemy korzystać. Ale coraz więcej sił to są siły nasze, polskie siły i one przede wszystkim muszą być wykorzystane po to, by to, co uzyskujemy już w tym roku - szybki rozwój gospodarczy, było kontynuowane".

Przy tym to jest rozwój gospodarczy połączony z bardzo dużą poprawą stanu finansów publicznych. Dzięki temu możemy realizować naraz szybki rozwój gospodarczy i wielkie programy społeczne, które służą sprawiedliwości w naszej ojczyźnie, służą równym szansom, temu wszystkiemu, co jest jądrem całej idei PiS - podkreślił Kaczyński.

Dzisiaj ta idea jest czymś więcej, niż tylko partykularnym przedsięwzięciem partyjnym. W ciągu tych trzech lat okazało się, że to jest jedyna idea, która może regulować życie naszego narodu w sferze społecznej, politycznej i gospodarczej, bo ona daje efekty, likwiduje patologie, ona pcha i społecznie, i gospodarczo, i politycznie Polskę do przodu. I musimy iść tą drogą - powiedział prezes PiS.

Według niego ostatnie trzy lata potwierdziły słuszność działań koalicyjnego rządu z udziałem tej partii w latach 2005-07. Kaczyński mówił też o "synergii, którą daje silna w Polsce bardzo władza samorządowa i władza rządowa". Namawiał, by jak najwięcej samorządów "w tym uczestniczyło". Ocenił, że pod tym względem sytuacja zapowiada się "znakomicie".