Rosyjscy śledczy zatrzymali kobietę podejrzewaną o zabójstwo blogera wojennego Władlena Tatarskiego podczas spotkania autorskiego w jednej z petersburskich kawiarni. Na udostępnionym przez władze nagraniu Daria Trepowa – prawdopodobnie pod przymusem - przyznaje, że przyniosła do lokalu statuetkę, która później wybuchła – podaje BBC.

Trepowa nie przyznała, że wiedziała o tym, iż statuetka wybuchnie. Nie potwierdziła też, że odegrała jakąkolwiek inną rolę w zabójstwie.

W wyniku wybuchu w trakcie spotkania autorskiego z Tatarskim 30 osób zostało rannych.

Na nagraniu z kawiarni, które krąży po mediach społecznościowych, widać młodą kobietę w brązowym płaszczu, która wchodzi do lokalu z kartonem. Kobieta kładzie pudełko na stole, a później siada na jednym z miejsc. Na innym filmiku widać, jak Tatarski otrzymuje statuetkę.

Przesłuchanie Trepowej

Trepowa została zatrzymana w mieszkaniu przyjaciela jej męża w Petersburgu. Według rosyjskich mediach po wybuchu inwazji na Ukrainę była wielokrotnie zatrzymywana za udział w protestach antywojennych.

Rosyjskie władze udostępniły filmik, na którym widać, jak śledczy pytają Trepową, za co została zatrzymana. Powiedziałabym, że za bycie w miejscu zabójstwa Władlena Tatarskiego... Przyniosłam statuetkę, która wybuchła - mówiła kobieta.

Zapytana o to, kto dał jej statuetkę, odpowiedziała: Proszę, czy mogę powiedzieć o tym później?

Rosjanie twierdzą, że za zabójstwo odpowiadają ukraińskie służby specjalne i współpracujący z nimi zwolennicy Aleksieja Nawalnego. Warto przypomnieć, że w lutym 2021 roku sąd odwiesił wobec opozycjonisty dawny wyrok więzienia za rzekome defraudacje finansowe. W marcu 2022 roku Nawalny usłyszał kolejny wyrok - dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu.

Eksplozja w knajpie Prigożyna

Zabity bloger był uważany za człowieka powiązanego z Prigożynem, a do zamachu doszło w należącej do niego kawiarni.

"Zabójstwo Maksima Fomina (Maksima Fomina) w barze Prigożyna to prawdopodobnie element większego schematu eskalacji rosyjskich konfliktów wewnętrznych, dotyczących Prigożyna i Grupy Wagnera" - podejrzewają analitycy Instytutu Studiów nad Wojną.

ISW zwraca uwagę, że wybór miejsca - powiązanego z Prigożynem - mógł był celowy. Przytacza opinię samego Prigożyna, wygłoszoną po zamachu. Jak stwierdził "nie obarczałby winą kijowskiego reżimu" za zabójstwo Fomina oraz Darii Duginy, córki rosyjskiego ultranacjonalistycznego ideologa Aleksandra Dugina.

Jak pisze ISW, według Prigożyna za zabójstwem mogła stać grupa radykałów, niepowiązana z Kijowem.

Kim był Tatarski?

Tatarski popierał rosyjską inwazję w Ukrainie - ale nie pełnił żadnych stanowisk publicznych, nie był przedstawicielem armii. Był za to znany jako bloger, którego kanał śledzi pół miliona ludzi. Tatarski, tak jak Prigożyn, miał kryminalną przeszłość.

Bloger urodził się obwodzie donieckim. Skazano go za napad z bronią. Kiedy wspierani przez Moskwę separatyści wypuścili go z więzienia, dołączył do nich.

Popularność Tatarskiego rosła po inwazji na Ukrainę. Bloger nie szczędził krytyki rosyjskim wojskowym ani Władimirowi Putinowi. To ich obwiniał za niepowodzenia na froncie.

Zdarzało się, że Tatarski nadawał z frontu. Twierdził, że pomagał m.in. uruchamiać drony. Bywał na Kremlu, o czym świadczy nagranie, jakie umieścił we wrześniu ubiegłego roku z uroczystości, w czasie której Putin ogłosił aneksję czterech ukraińskich obwodów.