Wojska rosyjskie ostrzelały obwodowy szpital onkologiczny w Mikołajowie na południu Ukrainy - poinformował szef obwodowej służby zdrowia Maksym Beznosenko, cytowany przez stację BBC. Jak dodał - nie spowodowało to poważnych zniszczeń.

"Tylko zwyrodnialec może napadać na słabego. Tymi słabymi są nasi pacjenci. Przed chwilą te potwory ostrzelały szpital onkologiczny. Szpital, który zapewnia opiekę pacjentom z nowotworami z całego obwodu mikołajowskiego" - napisał w nocy z piątku na sobotę Beznosenko na Facebooku.

"Jeśli nienawiść do wroga jednoczy, jesteśmy już najbardziej zjednoczonym narodem świata. Jeśli Rosja uznaje pacjentów onkologicznych za równego przeciwnika, który jest zagrożeniem, to jest nie tylko chora, ale jest już w stanie agonii. To jedyne, co może nas pocieszyć w tych warunkach" - napisał urzędnik.

 

Szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim informował w sobotę, że Rosjanie otworzyli ogień do obiektów cywilnych. W wyniku ostatnich ostrzałów w mieście nikt nie zginął, ale dwie osoby zostały ranne - przekazał.