Rada Ministrów przyjęła projekt umożliwiający mrożenie majątków podmiotów wspierających Rosję, a także projekt nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej, który pozwoli na ponowną weryfikację pracowników polskiej służby zagranicznej. Rząd przyjął również zapisy ustawowe blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji.

"Dzisiaj Rada Ministrów zdecydowała się, aby przyjąć kolejny pakiet rozwiązań, który umożliwi podejmowanie działań w zakresie mrożenia funduszy na terenie Polski. Ten projekt ustawy zakłada, że będziemy blokować majątki podmiotów, które przyczyniają się do wspierania rosyjskiej inwazji na niepodległa Ukrainę" - przekazał rzecznik rządu Piotr Müller.

Dalej niż sankcje unijne

Jak tłumaczył, chodzi o stworzenie wykazów odrębnych od tych zawartych w rozporządzeniach unijnych. "W ten sposób będziemy mogli podejmować działania, które mrożą rożnego rodzaju fundusze, m.in. gotówkę, czeki, przekazy pieniężne, depozyty, wszystkie takie fundusze, które mogą być używane do wspierania działań Federacji Rosyjskiej. Możliwe będzie również mrożenie zasobów gospodarczych, będzie to dotyczyło zarówno aktywów materialnych, jak i niematerialnych, ruchomych i nieruchomych" - mówił rzecznik rządu.

Jak podkreślił, decyzja ta idzie dalej niż dotychczasowe sankcje unijne. "Jak wiemy, tego typu rozwiązania wymagają jednomyślności, natomiast tutaj, ze względu na powołanie się na klauzulę bezpieczeństwa, podejmujemy działania o charakterze krajowym" - powiedział Müller.

Listę podmiotów prowadził będzie szef MSWiA i będzie miała charakter publiczny. 

"Niewykonanie decyzji o zamrożeniu majątków będzie podlegało sankcjom karnym i finansowym" - powiedział Müller. Dodał, że kara dla podmiotów, które nie zastosują się do decyzji wyniesie do 20 mln zł.

"Jednocześnie chciałbym jeszcze raz na podkreślić - my mówimy o mrożeniu aktywów. Do konfiskaty majątków, do konfiskaty tych zasobów, które będą mrożone, niezbędna jest zmiana konstytucji, o której wcześniej wspominaliśmy, ale ten czas mrożenia zabezpieczy te majątki przed tym, aby właśnie później, po zmianach przepisów konstytucyjnych można było podjąć dalsze działania" - powiedział.

"Projekt zmian w konstytucji powinien wpłynąć do Sejmu na kolejnym posiedzeniu izby" - powiedział Müller. Wyraził nadzieję, że "cała klasa polityczna" poprze wprowadzenie zmian, które są konieczne, by umożliwić konfiskatę rosyjskich majątków.

"Spodziewam się, że w tym tygodniu powinien być, a jeżeli nie, to na początku przyszłego. Na kolejnym posiedzeniu ten projekt już będzie miał status takiego, który wpłynął do Sejmu" - powiedział we wtorek Müller, odnosząc się do zapowiadanego projektu zmian konstytucji.

Ponowna weryfikacja dyplomatów

Na posiedzeniu rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o służbie zagranicznej, który pozwoli na ponowną weryfikację pracowników polskiej służby zagranicznej, zwłaszcza tych, którzy odbyli studia poza krajami sojuszniczymi Polski - powiedział Müller.

Jak podał, przyjęła ona "projekt ustawy o zmianie ustawy o służbie zagranicznej, który pozwala zapewnić większą mobilność polskich dyplomatów zawodowych". Projekt nowelizacji trafi teraz do Sejmu.

Müller dodał, że projekt pozwala także na "dokonanie ponownej weryfikacji wszystkich pracowników polskiej służby dyplomatycznej, w szczególności pod kątem potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa, jeśli chodzi o odbywanie studiów przez te osoby w uczelniach spoza kręgu naszych państw sojuszniczych". 

"Jak wiemy, również w tym obszarze pojawiały się w latach poprzednich pewne możliwe zagrożenia; toteż dzisiaj taki instrument jest tworzony" - wskazał rzecznik rządu.

Blokada importu węgla z Rosji

Rzecznik rządu poinformował, że "Rada Ministrów przyjęła zapisy ustawowe blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji; nie możemy dłużej czekać na decyzje Unii Europejskiej".

Müller dopytywany podczas konferencji prasowej o szczegóły projektu poinformował, że proponowane przepisy zakładają też zakaz importu węgla z Rosji.

"Powołując się na klauzulę bezpieczeństwa poszliśmy o krok dalej w tych przepisach. Wpisaliśmy przepisy, które blokują na poziomie krajowym import węgla z Rosji. To zostanie wpisane wprost do ustawy. Zdajemy sobie sprawę, że może budzić to wątpliwości prawne. Niestety uzasadnione wątpliwości, ale nie możemy dalej czekać na reakcję UE w tym zakresie" - mówił Müller.

Jak dodał zapis dotyczący importu węgla został zaproponowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. "Z żalem mówię, że UE nie zdecydowała się wcześniej na te działania. Zdajemy sobie sprawę z ryzyka niestety przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Mówię o tym publicznie, bo obawiam się w przyszłości tych postepowań przed TSUE. Ale nie chcemy pozwolić, aby dalej taki import był możliwy na terenie Polski, licząc się z pewnymi ryzykami" - mówił rzecznik rządu.

Zauważył przy tym, że w Polsce import węgla z Rosji prowadzą jeszcze podmioty prywatne. "Chcielibyśmy to uniemożliwić. Za łamanie tego typu przepisu będą przewidziane kary finansowe, weryfikację będzie podejmowała Służba Celna" - dodał.

Nowa polityka energetyczna

Przyjęto założenia do aktualizacji Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. Jak mówił Müller, na razie zaakceptowane są zmiany kierunkowe. Wyjaśnił, że aktualizacja założeń PEP 2040 dotyczy wyzwań geopolitycznych związanych z dywersyfikacją dostaw gazu i ropy oraz przyspieszeniem wszelkich działań, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Rząd zdecydował także o przyjęciu wniosku o skierowaniu do strony rosyjskiej noty dyplomatycznej informującej o wycofaniu zgody na związanie Polski umową z Rosją ws. popierania i wzajemnej ochrony inwestycji.

Müller podczas wtorkowej konferencji prasowej wskazał, że rząd od wielu tygodni skupia się na tym, aby "skutecznie ograniczać możliwości dotyczące barbarzyńskich ataków Rosji na teren Ukrainy". 

"Również na poziomie UE wszelkie możliwe działania (podejmuje) w tym zakresie, jeżeli chodzi o bezpośrednią pomoc Ukraińcom, jeżeli chodzi o dostawy humanitarną oraz pomoc wojskową, tak aby te działania, które są podejmowane przez Federację Rosyjską ograniczyć do minimum" - podkreślił.