W ciągu kilku dni interwencji Rosji na Ukrainie zlikwidowanych będzie tylu rosyjskich żołnierzy ilu podczas dwóch wojen czeczeńskich: tysiące, tysiące - oświadczył w piątek ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow.

Minister zwrócił się do mieszkańców Federacji Rosyjskiej: do żon, matek i koleżanek rosyjskich żołnierzy i oficerów.

"W ciągu kilku dni interwencji na Ukrainie będzie zlikwidowanych tylu rosyjskich wojskowych, ilu w ciągu dwóch wojen czeczeńskich. Tysiące. Tysiące. Rządzący Rosją stał się zabójcą. Zabójcą nie tylko Ukraińców, ale też Rosjan" - napisał na Facebooku Reznikow.

Minister stwierdził, że do rosyjskiej armii są obecnie powoływani w całej Rosji "chłopcy", bez minimalnych bojowych nawyków. Żołnierzom kontraktowym nie mówi się, dokąd są kierowani i co ich czeka.

"Ukryjcie swoich bliskich, jeśli są wam drodzy. Nie wysyłajcie ich na pewną śmierć! Będą ich zabijać z każdego okna w każdym z ukraińskich miast" - zaapelował Reznikow.

Wezwał, by Rosjanie wychodzili na ulice i wymagali zakończenia wojny oraz wycofania rosyjskiej armii z Ukrainy.

"Ponad 40 godzin oporu wobec rosyjskich okupantów udowodniło, że mamy najpotężniejszą armię w Europie i nieustraszony naród" - oświadczył Reznikow. "Ukraińcy teraz wywalczają przyszłość, na jaką od dawna zasługiwali. Zarówno swoją, jak i całej Europy. Z pewnością zwyciężymy!" - napisał minister.