Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby ostrzegł, że jeśli Kongres nie zagłosuje za odpowiednim wsparciem finansowym dla Ukrainy, Stany Zjednoczone będą mogły udzielać pomocy Kijowowi jeszcze przez jedynie "kilka miesięcy". Kirby zaznaczył, że brak odpowiedniej pomocy doprowadzi do znaczących zmian na polu walki. Rzecznik zwrócił się też do zachodnich partnerów.

Deklaracje Kirby'ego odnosiły się dzisiejszej zdalnej rozmowy prezydenta USA Joe Bidena z przywódcami krajów sojuszniczych, Unią Europejską i NATO na temat dalszego skoordynowanego wsparcia dla Ukrainy.

Prezydent Biden dał jasno do zrozumienia, że w żadnych okolicznościach nie możemy pozwolić, aby amerykańskie wsparcie dla Ukrainy zostało przerwane - oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, co można odczytywać jako przypomnienie zagranicznym partnerom USA ich zobowiązań do wywiązania się z umów o pomocy dla Kijowa.

John Kirby zaznacza wprawdzie, że czas trwania amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy będzie zależał od realnych potrzeb Kijowa i tego, co wydarzy się na polu walki - zwłaszcza w kontekście zbliżającej się zimy.

Zwraca jednak uwagę na to, że czas nie gra na korzyść Zachodu. Brak odpowiedniego wsparcia dla ukraińskiego wojska może doprowadzić bowiem do krytycznych zmian w wojnie.

Kirby podkreślił, że jeśli Kongres nie poprze udzielenia wsparcia finansowego Ukrainie, Stany Zjednoczone będą mogły kontynuować pomoc "jeszcze przez kilka miesięcy".

Zatrzymanie pomocy może zdaniem rzecznika doprowadzić do tego, że "Putin uwierzy, że może nas teraz przeczekać i kontynuować konflikt, dopóki nie upadniemy my, nasi sojusznicy i partnerzy".

Ostrzegł również, że powstrzymanie Rosji teraz może zapobiec rozlaniu się konfliktu na większy obszar - taki, gdzie potrzebne będzie uruchomienie regularnych wojsk amerykańskich. 

We wtorkowej rozmowie z Joe Bidenem uczestniczyli przywódcy Kanady, Niemiec, Włoch, Japonii, Polski, Rumunii, Wielkiej Brytanii i Francji, a także szefowie NATO, Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej.

Andrzej Duda stwierdził po spotkaniu, że usłyszał od prezydenta USA zapewnienie, iż pomoc dla Ukrainy uda się utrzymać