Już dziś odbędzie się kolejna runda rosyjsko-ukraińskich rozmów - podał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Negocjacje będą prowadzone za pośrednictwem łącza wideo. Kolejna tura rozmów rozpocznie się o godzinie 10.30 (9.30 w Polsce) - poinformował dzisiaj doradca w MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.

Strona ukraińska przekazała, że zamierza negocjować, ale nie oznacza to poddania się bądź zaakceptowania jakiegokolwiek ultimatum - podała agencja Reutera za doradcą prezydenta Ukrainy Mychajło Podolakiem, który stwierdził w niedzielę w mediach społecznościowych, że "Rosja zaczyna rozmawiać konstruktywnie".

Jeden z rosyjskich negocjatorów Leonid Słucki miał powiedzieć, że strony dokonują postępów w rozmowach.

"Negocjacje trwają non stop w formie wideokonferencji. Grupy robocze stale funkcjonują. Wiele spraw wymaga stałej uwagi. W poniedziałek 14 marca odbędzie się sesja negocjacyjna podsumowująca wstępne wyniki" - napisał doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak na Twitterze.

Wcześniej Podolak, odnosząc się do prac nad pakietem porozumień uwzględniającym stanowisko strony ukraińskiej w kontekście negocjacji z Rosją i zaznaczył, że "dopiero wtedy, gdy wszystko to będzie opracowane i wstępnie uzgodnione, mogą spotkać się prezydenci".

Myślę, że tak się stanie i że droga do tego nie jest tak długa - ocenił. Zapewnił, że strona ukraińska "będzie się starała, by odbyło się to jak najszybciej".

Zdaniem Podolaka również strona rosyjska chciałaby osiągnąć punkt, jakim są "bezpośrednie i dwustronne rozmowy prezydentów i podpisanie efektywnego porozumienia".

Podolak zaznaczył, że Ukraina nie zrezygnuje ze swoich celów, wśród których wymienił "zakończenie wojny i natychmiastowe wycofanie wojsk rosyjskich". Zauważył, że strona rosyjska na rozmowach wciąż wielokrotnie wysuwa ultimatum, ale też "słucha propozycji Ukrainy". Przekazał, że obie strony są w stałym kontakcie.