​W najbliższą niedzielę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przeprowadzi rozmowę z Władimirem Putinem; planowana jest też rozmowa z Wołodymirem Zełenskim - poinformowała turecka agencja informacyjna Anadolu.

O swoim zamiarze Erdogan poinformował, przemawiając na dorocznym forum organizowanym przez Tureckie Radio i Telewizję (TRT). Rozmowy mają dotyczyć korytarza zbożowego.

Turecki przywódca przypomniał o swoich licznych rozmowach z przywódcami Rosji i Ukrainy i podkreślił, że wszystkie działania Ankary mają na celu osiągnięcie pokoju w regionie Morza Czarnego. 

Pomimo faktu, że proces dialogu między Rosją i Ukrainą w Stambule został przerwany, jest to nadal najlepsze miejsce do wypracowania długotrwałego pokoju - powiedział Erdogan. Wojna nie może mieć zwycięzców, a pokój - przegranych - dodał.

Turecki przywódca przypomniał też, że udane działania mediacyjne Ankary doprowadziły do wymiany więźniów na dużą skalę między Rosją a Ukrainą. 

Odblokowanie eksportu ukraińskiego zboża

W połowie listopada porozumienie umożliwiające Ukrainie bezpieczny eksport produktów rolnych przez Morze Czarne zostało przedłużone o kolejne 120 dni. Decyzja w tej sprawie zapadła w Stambule. Umowa miała wygasnąć 19 listopada.

W warunkach blokady ukraińskich portów przez rosyjską armię, w lipcu przedstawiciele Ukrainy i Rosji zawarli z Turcją i ONZ dwie oddzielne "lustrzane" umowy, odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie. Ma to gwarantować bezpieczne korytarze morskie do trzech ukraińskich portów: Odessy, Czarnomorska i Piwdennego, a wolumen eksportu ma wynieść 3 mln ton produktów rolnych miesięcznie.

29 października Rosja ogłosiła, że wycofuje się z "inicjatywy zbożowej" z powodu rzekomego ataku Ukrainy na okręty wojenne w Sewastopolu, eksport został wyhamowany. Przez Morze Czarne wypływało od tamtej pory jedynie około 100 tys. ton produkcji rolnej tygodniowo, podczas gdy wcześniej takie ilości wysyłano średnio dziennie. Łączny eksport od początku istnienia korytarza zbożowego wyniósł 10,1 mln ton.