Unia Europejska robi krok w kierunku uniezależnienia się od rosyjskich dostaw gazu. Jest porozumienie między Parlamentem Europejskim a Radą UE, w sprawie przepisów o obowiązkowym magazynowaniu gazu przez kraje Unii Europejskiej. Te regulacje mają zapewnić Unii bezpieczeństwo energetyczne i są odpowiedzią na zagrożenie, że Moskwa może wstrzymać dostawy gazu.

Przepisy nakładają na kraje Unii obowiązek wypełniania magazynów gazem w co najmniej 80 proc. Kraje członkowskie mają na to czas do listopada tego roku. W kolejnych latach magazyny mają być wypełnione w 90 proc.

Zostaną wprowadzone certyfikaty, co umożliwi wywłaszczenie Gazpromu, który do tej pory był właścicielem magazynów m.in. w Austrii i Niemczech. Pozwalało to rosyjskiej spółce wpływać na ceny gazu, przez nie napełnianie magazynów do końca.

Parlament Europejski zabiegał o zaznaczenie w tekście przepisów, że magazyny nie mogą być napełniane rosyjskim gazem. Ostatecznie wprowadzony został kompromisowy zapis, mówiący o konieczności kierowania się "nadrzędnym celem bezpieczeństwa energetycznego".

Malta, Irlandia i Cypr nie mają magazynów, w których mogłyby składować gaz. Na ich potrzeby magazynować surowiec będą Austria, Węgry i Łotwa, które mają ogromne magazyny.  

"Osiągnęliśmy szybkie porozumienie polityczne w sprawie naszego wniosku dotyczącego magazynowania gazu! Ta propozycja ma kluczowe znaczenie dla przygotowań na następną zimę. UE umie działać szybko i jest zjednoczona" - napisała unijna komisarz ds. energii Kadri Simson.

"Mamy to! Będą zapasy (gazu) na zimę, zamiast "zapasów" (o gaz) z Rosją zimą: przepisy o magazynach uzgodnione z Radą UE! Niezwykłe tempo prac i ich stawka: zimą nie zabraknie już gazu dla obywateli, MŚP, biznesu. Udało się też (w końcu!) wpisać w prawo UE wspólne zakupy gazu" - napisał z kolei główny negocjator z ramienia PE, europoseł Jerzy Buzek.