W ramach pomocy dla rolników minister Robert Telus zapowiedział powszechny skup zboża. Dzięki dopłatom minimalna cena za tonę wynieść ma 1400 złotych. Rozwiązanie to nieprędko wejdzie jednak w życie.

Problem leży przede wszystkim w braku przepisów, najpierw trzeba przygotować ustawę o dopłatach, a rząd jeszcze tego nie zrobił.

Chciałbym, żeby to weszło od połowy roku. Chcemy to zrobić przed wyborami, żeby nie było, że obiecujemy i wybory, tylko chcemy to zrealizować - mówił naszemu dziennikarzowi minister rolnictwa Robert Telus. 

Rządzących ogranicza też kalendarz parlamentarny - Sejm mógłby przyjąć ustawę dopiero 24 maja, Senat - 21 czerwca, następnie podpis prezydenta. Dopłaty do skupu zboża mogłbyby ruszyć najwcześniej w lipcu.

Trzeba będzie poczekać również na pozostałe obiecane pieniądze, bo na dopłaty do nawozów sztucznych oraz na zwiększenie dopłat do paliwa rolniczego zgodę będzie musiała wyrazić Komisja Europejska. Będzie miała na to dwa miesiące od wysłania przez polski rząd wniosku o notyfikację.

Apelujemy do Unii Europejskiej, żeby pozwolono nam z naszych pieniędzy krajowych wypłacić naszemu polskiemu rolnikowi środki - mówi minister Telus. 

Problem w tym, że rząd jeszcze wniosku o notyfikację nie wysłał, bo jeszcze nie przygotował przepisów, które Komisja miałaby ocenić. 

Opracowanie: