Prorosyjscy separatyści, którzy opuścili Słowiańsk w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, przyjeżdżają do Doniecka i Gorłówki. Tak wynika z doniesień przekazanych przez władze lokalne i przedstawicieli rebeliantów.

Służby prasowe rady miejskiej Doniecka poinformowały, że do miasta przybyły grupy zbrojne ze Słowiańska i Kramatorska. Według tych służb w rejonie lotniska w Doniecku dochodzi do wymiany strzałów.

Przedstawiciel władz samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Andrij Purhin powiedział, że do Doniecka przybyło 150 rannych bojowników, którzy są obecnie rozlokowywani w szpitalach.

Do Gorłówki wjechała kolumna autobusów z uzbrojonymi ludźmi - podała lokalna strona internetowa Gorlovka.ru. Według informacji opublikowanej na tej witrynie jest to prawdopodobnie grupa przywódcy separatystów ze Słowiańska, obywatela Rosji Igora Striełkowa (Girkina). Mieszkańcy Gorłówki mówią o "ogromnej kolumnie" bojowników złożonej z ciężarówek Kamaz, autobusów i dużej liczby samochodów osobowych, w tym dżipów.

Inne wydanie internetowe - OstroW - podaje, że kolumna złożona z samochodów ciężarowych i autobusów, z uzbrojonymi ludźmi, przemieszcza się z Gorłówki w stronę Jenakijewa w obwodzie donieckim.

Wcześniej jeden z przywódców DRL Paweł Gubariow powiedział, że siły samoobrony wyszły ze Słowiańska w stronę Kramatorska, a dalsza dyslokacja ma nastąpić do Gorłówki i Doniecka. Według świadków cytowanych przez agencję Interfax-Ukraina w nocy ze Słowiańska do Kramatorska przybyła kolumna czołgów, pojazdów opancerzonych i samochodów ciężarowych Ural.

(abs)