Dwa specjalne samoloty czeskiej armii z ponad 100 osobami ewakuowanymi z Japonii wylądowały rano w Pradze. Wraz z obywatelami Czech przyleciało z Tokio kilku obcokrajowców, wśród nich jeden Polak.

Na płycie praskiego lotniska wojskowego Kbely przywitał ich minister obrony Alexandr Vondra.

Na lotnisku pojawiła się także specjalna chemiczna jednostka wojskowa, odpowiedzialna za usuwanie radiacji. Jak poinformowało czeskie radio, u żadnego z pasażerów samolotów z Japonii nie wykryto dawek promieniowania przekraczających dopuszczalne normy.

Po trzęsieniu ziemi i tsunami w Japonii doszło do wypadku nuklearnego w elektrowni atomowej Fukushima I. Promieniowanie zagraża ludziom w bezpośredniej okolicy siłowni. Żadna z osób, które ewakuowano do Czech, nie przebywała w jej pobliżu.

Wojskowe maszyny przywiozły również część muzyków czeskiej filharmonii, którzy w czasie kataklizmu koncertowali w miastach Japonii.

Minister Vondra powiedział, że czeski rząd nie rozważa dalszych lotów specjalnych do Japonii, ale gdyby okazało się to konieczne, jest gotowy w kilka godzin zorganizować kolejną ewakuację.