Barbora Krejcikova pokonała Igę Świątek 5:7, 7:6 (7-4), 6:3 w finale turnieju WTA 500 w Ostrawie. Tym samym 21-letnia Polka na 11. tytuł w karierze musi jeszcze poczekać. Spotkanie trwało 3 godziny i 18 minut.

Pierwszy set zaczął się dla Igi Świątek doskonale. Polka prowadziła już 5:1. Kolejne cztery gemy padły jednak łupem Krejcikovej, która obroniła nawet piłkę setową Polki. Tym samym Czeszka doprowadziła do wyrównania 5:5.

Jedenasty gem trwał wyjątkowo długo. Krejcikova miała nawet trzy razy piłkę na przełamanie Świątek. Polka jednak zdołała wybronić się i wygrała tego gema (6:5).

W kolejnym gemie Świątek przełamała rywalkę i wygrała seta. Pierwsza partia tego meczu trwała ponad godzinę i 13 minut.

Drugi set rozpoczął się dla Polki źle. Iga Świątek już w pierwszym gemie została przełamana przez Krejcikovą. Również drugi gem padł łupem Czeszki.

Szansę na wyrównanie Świątek miała w czwartym gemie. Niestety nie wykorzystała trzech szans na przełamanie rywalki i było 3:1 dla Krejcikovej.

Polka przełamała rywalkę jednak w ósmym gemie, doprowadzając do remisu 4:4. 

Do rozstrzygnięcia drugiego seta potrzebny był tie-break. Lepiej rozpoczęła go Krejcikova, która prowadziła już 3:0 i 6:1. Świątek jeszcze doprowadziła do stanu 4:6, ostateczne słowo należało jednak do Czeszki (7-4), która wyrównała stan rywalizacji. Drugi set trwał jeszcze dłużej niż pierwszy - godzinę i 16 minut.

W trzecim secie przez długi czas żadna z zawodniczek nie była w stanie przełamać rywalki. Tak było do stanu 4:3 dla Krejcikovej. Wówczas Czeszka pokonała serwującą Świątek do zera i objęła prowadzenie w trzecim secie 5:3.

W kolejnym gemie Krejcikova wykorzystała szóstą piłkę meczową i wygrała całe spotkanie 5:7, 7:6 (7-4), 6:3. Trzeci set był najkrótszy - trwał 49 minut.