Brytyjski minister obrony wykluczył dostawy broni dla libijskich rebeliantów. Liam Fox skomentował w ten sposób doniesienia, które ukazały się w prasie na Wyspach. Wynikało z nich, że siły koalicyjne zamierzają dostarczyć rebeliantom broń.

Zobacz również:

Nie zbroimy powstańców i nie będziemy tego robić - powiedział brytyjski minister, podkreślając zarazem, że zajmują oni kolejne części libijskiego wybrzeża, w tym instalacje naftowe i porty. Można się tylko domyślać, że rebelianci już dysponują środkami finansowymi i logistycznymi by uzbroić się sami. Ogłosili, że produkują do 130 tys. baryłek ropy dziennie.

Nauczeni doświadczeniem Iraku, politycy na Wyspach cały czas odwołują się do rezolucji ONZ, uważnie ważąc każde jej słowo. Wiedzą, że z czynów rozliczy ich historia.