W Stanach Zjednoczonych narasta zniecierpliwienie w sprawie operacji militarnej w Libii. Zarówno Demokraci jak i Republikanie chcą wyjaśnienia, jaką rolę w tej interwencji pełnią wojska amerykańskie. Pentagon chce jak najszybciej przekazać dowodzenie europejskim partnerom, którzy byli inicjatorami tych działań.

Nawet Stephen Lynch, weteran i demokratyczny kongresmen przyjaźnie nastawiony do Obamy, krytycznie wypowiada się o tej operacji. Nieprzygotowana i nieprzemyślana. Angażowanie swoich synów i córek w akcję militarną, gdy prowadzimy dwie wojny, zwłaszcza, kiedy nie ma realnego zagrożenia dla USA, jest bez sensu - mówi.

Ta sytuacja zdecydowanie wymaga wyjaśnienia co do planu i celu, zdefiniowania w jaki sposób Stany Zjednoczone planują być w to zaangażowane razem z europejskimi siłami, ponieważ NATO nie zamierza się w to angażować biorąc pod uwagę weto Turcji - dodaje republikański senator Richard Lugar. Wielu komentatorów za Oceanem wskazuje, że przewodzenie tej misji powinna wziąć na siebie Francja.