Powstańcza Narodowa Rada Libijska ogłosiła, że respektuje wszystkie kontrakty naftowe podpisane przez Libię. "Staramy się zwiększyć produkcję ropy, ale bombardowanie niektórych miejsc związanych z przemysłem naftowym na pewno wpłynie na poziom produkcji" - powiedział rzecznik Rady.

Zapewnialiśmy już ludzi, że respektujemy wszystkie umowy podpisane przez Libię, przede wszystkim jeśli chodzi o przemysł naftowy - powiedział rzecznik Rady Hafiz Ghoga.

Ghoga dodał, że Rada, która obecnie rządzi regionem, ma prawo przejmowania dochodów z ropy naftowej, które może wykorzystywać zgodnie z własnymi priorytetami.

Po trzech tygodniach krwawych starć krajowy przemysł naftowy drastycznie zmniejszył produkcję.Szef państwowej firmy naftowej NOC Szukri Ghanem poinformował, że wydobycie zmniejszyło się do 500 tys. baryłek dziennie.

Przed wybuchem zamieszek Libia produkowała 1,58 mln baryłek dziennie. Według Ghanema, spadek spowodowany jest przede wszystkim ucieczką wielu zagranicznych robotników, a w mniejszym stopniu wynika z toczących się walk.