Krakowska prokuratura wdroży postępowanie w sprawie zrzutów wody ze zbiornika w Dobczycach. W połowie maja po obfitych opadach deszczu zdecydowano o opróżnieniu sztucznego jezioro, co zdaniem mieszkańców okolic Bochni poprowadziło do zalania ich domów. Straty po powodzi według samorządu to ok. 30 mln złotych. Zalanych i podtopionych zostało ok. 1,5 tys. budynków.

Prokuratura chce sprawdzić, czy doszło do zagrożenia życia ludzi mieszkających wzdłuż Raby i dlaczego o olbrzymich zrzutach ze zbiornika nie zostały poinformowane osoby pracujące w gminnych centrach zarządzania kryzysowego oraz sami mieszkańcy. W tej chwili policjanci na zlecenie prokuratury ustalają osoby, które były zagrożone i kompletują dokumentacje z pracy zbiornika w Dobczycach.

Koniec tego miesiąca spowoduje, że prokuratura podejmie decyzję o dalszym biegu tego postępowania. Wstępnie można tu mówić o ewentualnym wszczęciu tego postępowania - zapowiada prokurator Bogusława Marcinkowska.

Z materiałów, do których dotarł reporter RMF FM Maciej Grzyb, wynika, że w krytycznym momencie zdecydowano o dwukrotnie większym zrzucie wody ze zbiornika w Dobczycach. Zrobiono to nad ranem, co sprawiło, że zaskoczeni mieszkańcy okolic Raby musieli w pośpiechu uciekać z domów, wielu z nich trzeba było ewakuować łodziami i amfibią.

16 maja, niedziela O godz. 08:00 dopływ do zbiornika przekraczał już zadysponowane 50m3/s i wynosił 64,8 m3/s. Od tego momentu, stosując zapisy instrukcji, zwiększano sukcesywnie zrzut ze zbiornika poprzez wielkości ok. 100 m3/s o godz. 11:00, 137 m3/s o godz. 14:00, 204 m3/s o godz. 17:00, dowielkości przepływu nieszkodliwego 300 m3/s o godz. 17:30. W tym czasie dopływy do zbiornika Dobczyce systematycznie rosły osiągając 500 m3/s o godz. 20:00, 731 m3/s o godz. 23:00

17 maja, poniedziałekO godzinie 2:00 dopływ do zbiornika Dobczyce osiągnął 1000 m3/s. Wobec zwiększających się gwałtownie dopływów do zbiornika i groźbie jego całkowitego wypełnienia bez możliwości redukcji fali powodziowej, co sprowadziłoby się do konieczności zrzucania poniżej zbiornika takiej ilości wody, jaka do niego dopływała, o godz. 03:00 zadysponowano odpływ 400 m3/s. Dopływy do zbiornika wciąż się zwiększały osiągając 1085 m3/s o godz. 06:30, 1150 m3/s o godz. 08:00. Sytuacja ta wymusiła zastosowanie zwiększonych zrzutów ze zbiornika, tak aby nie doprowadzić do sytuacji, iż przez jego koronę przeleje się woda w ilościach ponad 1000 m3/s, które to ilości spowodowałyby katastrofalne zatopienia miejscowości leżących poniżej. W tym celu zadysponowano przepływ ok. 500 m3/s ok. godz. 06:30, oraz ok. 600 m3/s o godz. 07:30.