Około 3 tysięcy mieszkańców gminy Szczucin w Małopolsce zostało wezwanych do ewakuacji. W miejscowości Słupiec Wisła przerwała wał przeciwpowodziowy. Wyrwa ma około 20 metrów szerokości i poważnie zagraża całej gminie, to 18 miejscowości. Jak donosi nasz reporter Maciej Pałahicki, zalany obszar może być nawet większy niż przed dwoma tygodniami.

Woda ma się bowiem podnosić w rejonie Szczucina do wczesnego wieczora, a może nawet dłużej. Fala powodziowa na Wiśle dopiero tam dociera.

Mieszkańcy ewakuowani są z siedmiu sołectw na terenie gminy. Początkowo ewakuacja szła opornie. Skierowaliśmy 44 osoby do punktów ewakuacji. Dużo osób nie chce jednak opuścić swoich domostw - mówił naszemu reporterowi zastępca burmistrza Szczucina, Marian Wadas. Teraz jednak ludzie coraz chętniej opuszczają domy na zagrożonych zalaniem terenach.

W akcji uczestniczą strażacy i wojsko.

W Małopolsce stany alarmowe przekroczone w 14 miejscach

W województwie małopolskim stany alarmowe przekroczone są wciąż w 14 miejscach, a stany ostrzegawcze w jedenastu. Alarmy powodziowe nadal obowiązują w Krakowie, Tarnowie i Nowym Sączu, sześciu powiatach i 11 gminach, a pogotowia przeciwpowodziowe - w czterech powiatach i 10 gminach.

Podtopione są Gorlice i gminy w powiecie gorlickim oraz Muszyna w powiecie nowosądeckim. Wczoraj ewakuowano stamtąd 200 osób. Sytuacja ustabilizowała się już jednak na tyle, że będzie można zacząć wypompowywać wodę z zalanych domów.

W gminie Biecz podtopione są tereny Biecza - Przedmieścia i tereny nad Ropą. Wczoraj przy użyciu helikoptera i pontonów ewakuowano tam 50 osób. Na terenie gminy wystąpiło też 20 osuwisk.

Podtopienia, zalane domy i gospodarstwa, zerwane mosty i osuwiska występują także w gminach Łużna, Sękowa, Moszczenica, Uście Gorlickie, Lipniki, Ropa, Bobowa, Ciężkowice i Tuchów.

W Krakowie Wisła opada. Wodowskaz w Bielanach pokazuje 538 cm. To jednak wciąż o 18 cm więcej, niż wynosi stan alarmowy.