Na Podkarpaciu alarm powodziowy ogłoszony został w 11 powiatach. Najbardziej zagrożone są teraz powiaty dębicki i mielecki, gdzie właśnie przechodzi fala kulminacyjna na Wisłoce. W nocy ewakuowano kilkadziesiąt gospodarstw.

Rano alarmy powodziowe obowiązywały w powiatach: ropczycko-sędziszowskim; jasielskim; sanockim w gminach: Zarszyn i Sanok; dębickim w gminach: Brzostek i Dębica; strzyżowskim; rzeszowskim w gminach: Boguchwała, Lubenia, Dynów, Trzebownisko i Tyczyn; mieleckim; krośnieńskim; łańcuckim dla gmin: Czarna, Białobrzegi, Żołynia; brzozowskim: w gminie Haczów oraz Rzeszowie. W kolejnych 13 ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe.

Ostatniej nocy ewakuowano 11 gospodarstw w powiecie mieleckim w gminach Przecław, Wadowice Górne oraz Radomyśl Wielki. Z kolei w podmieleckiej gminie Czermin ewakuowano dobytek z 50 gospodarstw.

Straż pożarna w ciągu ostatnich kilkunastu godzin zanotowała ponad 100 interwencji. Nad ranem na pograniczu miejscowości Kozłów i Pustynia k. Dębicy przerwanych zostało ok. 30 metrów wału przeciwpowodziowego na Wisłoce. W konsekwencji ewakuowaliśmy dobytek z niższych kondygnacji znajdującego się w pobliżu ośrodka wypoczynkowego - powiedział oficer operacyjny podkarpackiej straży pożarnej Maciej Nowak.