Pociągi jeżdżą już przez Katowice bez opóźnień. Reporter RMF FM Piotr Glinkowski informuje, że naprawiono przewód przerwany przez koparkę podczas remontu. Chodziło o kabel zasilający urządzenia sterowania ruchem.

Z powodu awarii nie działały m.in. semafory i rozjazdy, a drogi przebiegu pociągów trzeba było ustawiać ręcznie. Dyspozytor PKP przyznawał, że awaria była poważna, bo kabel zniszczony przez koparkę jest gruby. Trzeba było pospawać w nim wszystkie przewody.

Kolejarze informowali, że z powodu awarii składy miały średnio 15-20 minut opóźnienia. Pasażerowie natomiast twierdzili, że czekali na pociąg nawet godzinę. Narzekali też na brak informacji. Czekaliśmy na stacji Sosnowiec Południowy na pociąg z Katowic do Kielc. Gdy blisko godzinę po czasie wciąż go nie było, komuś z pasażerów udało się dodzwonić do informacji w Warszawie, gdzie usłyszał, że pociąg wyjechał z Katowic zgodnie z planem. Dopiero potem okazało się, że utknął między stacjami Katowice i Katowice Zawodzie - opowiadał jeden z pasażerów.

W Katowicach ruszyła niedawno budowa nowego dworca kolejowego. Część budynków jest wyburzana. Równolegle zaczął się też remont pierwszego peronu na dworcu.