Sześć krajów nie weźmie udziału w ceremonii wręczenia tegorocznej pokojowej nagrody Nobla. Według norweskiego komitetu noblowskiego - na gali nie pojawią się ambasadorzy Chin, Rosji, Kazachstanu, Kuby, Maroka i Iraku. Kolejne 16 państw nie odpowiedziało jeszcze na zaproszenia.

Sekretarz Komitetu Geir Lundestad powiedział, że Chiny przygotowały bezprecedensową kampanię w celu sabotowania udziału w ceremonii. Nie znam żadnego innego przykładu, aby kraj tak aktywnie i wprost zabiegał o to, by ambasadorzy nie uczestniczyli w ceremonii.

Kłopoty będą też z wręczeniem samej nagrody - laureat Liu Xiaobo odsiaduje w Chinach wyrok więzienia. Nikt z rodziny dysydenta nie zapowiedział udziału w ceremonii. A nagrodę może odebrać jedynie sam wyróżniony lub bliski krewny.

Norweski Komitet Noblowski przyznał Pokojową Nagrodę Nobla 8 października. Liu Xiaobo otrzymał ją za długą walkę bez przemocy na rzecz podstawowych praw w Chinach. Nagrodę stanowi medal, dyplom i czek na 10 milionów koron szwedzkich (równowartość ok. 1,1 mln euro).