Zaledwie siedmiu strzałów potrzebował słowacki piłkarz Robert Vittek na zdobycie trzech bramek w fazie grupowej mistrzostw świata w Republice Południowej Afryki. W 1/8 finału Słowacy zagrają w poniedziałek (28 czerwca, godz. 16.00) w Durbanie z Holandią.

Na drugim końcu "snajperskiej" statystyki znajduje się słynny Argentyńczyk Lionel Messi, który oddał aż 20 strzałów w trzech meczach turnieju, ale na jego koncie wciąż nie ma żadnego gola. Ale głównie za sprawą 23-letniego Messiego argentyńska reprezentacja jest najbardziej ofensywną drużyną w MŚ-2010 - oddała 64 strzały. Podopieczni trenera Diego Armando Maradony uzyskali w rundzie grupowej siedem bramek.

Najczęściej faulującym zespołem jest Australia (62), a indywidualnie - Nowozelandczyk Rory Fallon (15). Najczyściej grają Hiszpanie, którzy pozostają bez żółtej kartki.

Sędziowie pokazali dotychczas 192 żółte i 14 czerwonych kartek (Australia i Algieria po dwie) oraz podyktowali 10 rzutów karnych. Siedem z nich zostało zamienionych na gole.

Jak wyliczyli statystycy, najszybszym uczestnikiem MŚ w Południowej Afryce jest Meksykanin Javier Hernandez, który biega z prędkością 32,15 km/godz.

Najczęściej rzuty rożne wykonują Anglicy (29), zaś wrzuty piłki z autu - Słoweńcy (90).

W sobotę rozpoczyna się rywalizacja w 1/8 finału. W Port Elizabeth Urugwaj spotka się z Koreą Południową (16.00), a Rustenburgu Amerykanie zmierzą się z Ghaną (20.30).