"Od początku było sprawą oczywistą i niekwestionowaną, że wszystkie ofiary smoleńskiej tragedii zostaną upamiętnione" - napisał Jacek Michałowski w oświadczeniu zamieszczonym na stronie prezydent.pl. Szef Kancelarii Prezydenta RP zapewnia, że "upamiętnimy tragicznie zmarłego Prezydenta i osoby pracujące w Kancelarii Prezydenta oraz BBN."

Chcemy też zachować pamięć o wyjątkowej atmosferze panującej w dniach żałoby narodowej. Nad takim rozwiązaniem intensywnie pracujemy z władzami miasta i innymi partnerami, biorąc pod uwagę również opinie rodzin ofiar katastrofy. Zgodnie z zapowiedzią Pana Prezydenta, zakończymy te prace bez zbędnej zwłoki - napisał Michałowski. Ma nadzieję, że trwające już prace nad upamiętnieniem, prowadzone będą w atmosferze porozumienia i dialogu

Jednocześnie podkreśla, że ze smutkiem i niepokojem obserwuję wszystko, co w ostatnich dniach dzieje się wokół krzyża przed Pałacem Prezydenckim.

Spór i niespotykana eskalacja emocji zataczają szerokie kręgi, zaczynają dzielić Polaków. Pozostawanie krzyża w tym miejscu staje się zarzewiem konfliktu. Mam wrażenie, że kwestię usytuowania tego symbolu religijnego, uczyniono przedmiotem gry politycznej i nacisku z jednej strony, a drwin i żartów z drugiej. To droga donikąd. Wierzę, że jest jeszcze czas, by z niej zawrócić - czytamy w oświadczeniu szefa Kancelarii Prezydenta.