Urządzenia były bardzo zniszczone, ale udało się odczytać ich zapisy - informuje Międzypaństwowy Komitet Lotniczy. Jak donosi korespondent RMF FM Przemysław Marzec, do Moskwy dotarł już sprzęt z prezydenckiego tupolewa, które był badany w Stanach Zjednoczonych.

Międzypaństwowy Komitet Lotniczy podał, że cały czas prowadzona jest identyfikacja głosów z kabiny prezydenckiego samolotu. W czynnościach biorą udział przedstawiciele strony polskiej. Śledczy potwierdzają też, że USA wróciły już wszystkie badane tam urządzenia. W laboratoriach pod Waszyngtonem udało się skopiować, rozszyfrować i wstępnie przeanalizować nowe informacje. Wyniki wstępnych analiz pozostają tajemnicą.