Polska dostanie wkrótce kilkaset tysięcy stron dokumentów dotyczących katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Ma to być kilkaset tysięcy stron - zapowiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski po spotkaniu z szefem rosyjskiej dyplomacji w Warszawie. Siergiej Ławrow zapewnia, że będą to bardzo ważne dokumenty.

Podczas wspólnej konferencji prasowej Ławrow zapewnił, że śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest dla Rosji sprawą priorytetową. Ocenił też, że śledztwo "toczy się bardzo szybko".

Z wyprzedzeniem w stosunku do procedur Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego przekazaliśmy wiele dowodów w tej sprawie, m.in. czarne skrzynki. Obecnie jest przygotowywany kolejny duży zestaw dokumentów do przekazania stronie polskiej. Będą tam bardzo ważne dokumenty - zapowiedział Ławrow.

To kilkaset tysięcy stron dokumentów - dodał Sikorski. Upewnia nas to w tym, że wybraliśmy dobrą drogę badania przyczyn wypadku: na podstawie konwencji chicagowskiej i dobrą drogę, jeśli chodzi o działania prokuratur obu krajów, tzn. na podstawie umowy o pomocy prawnej - zaznaczył.

Ławrow podkreślił, że prokuratury polska i rosyjska nawiązały wzajemne kontakty i "przeprowadzają odpowiednie procedury według swoich reguł". Nie będę wchodził w szczegóły, ale mogę powiedzieć, że te materiały, które już zostały przekazane stronie polskiej pozwalają odpowiedzieć na zasadnicze pytania w sprawie tej katastrofy - powiedział Ławrow.

Szef rosyjskiej dyplomacji ocenił, że współpraca między rosyjskimi i polskimi specjalistami, którzy badają katastrofę smoleńską jest bezprecedensowa.

Robimy więcej niż przewidują zasady Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego, konwencji chicagowskiej czy umowy o wzajemnej pomocy prawnej. (...) Polscy eksperci od samego początku brali udział we wszystkich czynnościach procesowych. Jesteśmy w ciągłym kontakcie. Dziś mówiliśmy o tym, jak można byłoby przyśpieszyć te procedury - powiedział Ławrow. Podkreślił jednocześnie, że nie powinno się tego robić "na siłę".

Wnioski, które zostaną wyciągnięte mają charakter zasadniczy - tutaj ani polscy, ani rosyjscy specjaliści nie powinni się śpieszyć i nie mają prawa do błędu - podkreślił Ławrow.