Polscy prokuratorzy wojskowi przesłuchali dziś w Moskwie tylko jednego rosyjskiego oficera, który 10 kwietnia dyżurował na lotnisku w Smoleńsku. Nasz korespondent Przemysław Marzec nieoficjalnie ustalił, że to kierownik lotów Paweł Plusnin.

Zeznania mają złożyć jeszcze trzej inni - zastępca dowódcy lotniska Mikołaj Krasnokutski, kierownik strefy lądowania Wiktor Ryżenko oraz pomocnik kontrolerów. Polscy śledczy są w Moskwie od ubiegłego wtorku.

W końcu stycznia polska prokuratura wojskowa wysłała do strony rosyjskiej siódmy wniosek o pomoc prawną, w którym zwróciła się m.in. o przesłuchanie jako świadków kontrolerów lotu ze smoleńskiego lotniska. Kwestia ich kolejnego przesłuchania - z udziałem polskich śledczych - stała się znacząca po unieważnieniu przez prokuraturę rosyjską pierwszych zeznań dwóch kontrolerów złożonych jeszcze w kwietniu, krótko po katastrofie.

Rosja unieważniła je z powodu "nieprawidłowości w procedurze przesłuchania świadków". Rosyjska prokuratura przesłała stronie polskiej protokoły drugich przesłuchań z sierpnia ub.r.; media podawały, że różnią się one jednak od tych kwietniowych. Polscy prokuratorzy nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji, czy będą brali pod uwagę w swoim postępowaniu pierwsze zeznania tych świadków.