Komisja Jerzego Millera działała bezprawnie. Tak, według części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, mieli przyznać na specjalnym, zamkniętym spotkaniu członkowie komisji. Nie było podstawy prawnej, nie istnieje przepis według którego taka komisja mogłaby powstać. Taką zaskakującą informację, mieli, na zamkniętym spotkaniu, usłyszeć członkowie rodzin ofiar 10 kwietnia.

Chodzi o załącznik 13 do konwencji chicagowskiej. Państwo zapytajcie fachowców, ja nie jestem. Taką odpowiedź daje osoba wchodząca w skład komisji, która jest odpowiedzialna w tym zakresie - mówi Małgorzata Wasserman. Jej pełnomocnik Rafał Rogalski dodaje, że nie ma w tym winy komisji. Według niego premier Donald Tusk dał się "ograć" Rosjanom.

Tych doniesień nie komentuje na razie ani premier ani członkowie komisji.

Jeżeli te informacje potwierdzą się, to znaczy, że raport nie ma mocy prawnej. Nie można na jego podstawie np. oskarżyć Rosjan. Po prostu były opinią, albo stanowiskiem polskiego rządu.