Co i jak Tusk ustalił z Putinem w kwietniu zeszłego roku? Gość Kontrwywiadu RMF FM mecenas Rafał Rogalski nie dostał satysfakcjonującej odpowiedzi na swoje poprzednie pismo i pisze nowy list do premiera. Ponownie pyta o tryb przyjęcia słynnego 13. załącznika do konwencji chicagowskiej jako narzędzia do badania tragedii smoleńskiej.

Pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego ma wątpliwości, kto, kiedy i gdzie zawarł umowę ze stroną rosyjską na temat procedur wyjaśniania przyczyn katastrofy. Chodzi o umowę ws. konwencji chicagowskiej. Tym bardziej, że do 13 kwietnia polscy wojskowi eksperci pracowali w Smoleńsku na mocy umowy resortów obrony z 1993 roku.

Kolejne pytanie - czy umówiliśmy się z Rosjanami, że podstawą prawną jest cała konwencja chicagowska, czy tylko sam załącznik 13. - jak teraz twierdzi Moskwa. Ale nawet przyjmując, że umowy nie ma spisanej na papierze - to przyznał premier Tusk - mogła zostać zawarta poprzez wyznaczenie polskiego akredytowanego, to powinna być ratyfikowana.

Powinna być zatwierdzona przez Radę Ministrów, a także ogłoszona w dzienniku rządowym "Monitor Polski". Co nie nastąpiło. Będę pytał o to pana premiera - powiedział mecenas Rogalski reporterowi RMF FM.

Premier i jego ministrowie od ponad roku zbywają wszystkie pytania na temat porozumienia z Rosją. Nie odpowiadają nawet, czy wybór konwencji chicagowskiej został zaakceptowany formalnie przez cały rząd.