Mocno opóźnia się refundacja nadzwyczajnych dodatków covidowych dla ratowników medycznych. Wiele stacji w Polsce wypłaciło takie bonusy już w listopadzie 2020 r., ale część wciąż nie dostała refundacji od wojewodów.

Mocno opóźnia się refundacja nadzwyczajnych dodatków covidowych dla ratowników medycznych. Wiele stacji w Polsce wypłaciło takie bonusy już w listopadzie 2020 r., ale część wciąż nie dostała refundacji od wojewodów.
Zdj. ilustracyjne /Agnieszka Wyderka /arch. RMF

Chodzi o pieniądze dla ratowników za pracę w nocy, a także w niedziele i święta. To środki przyznane na mocy porozumienia z resortem zdrowia i premierem, wykraczające poza standardowe dodatki. Stacje je wypłaciły i powinny otrzymać zwrot od wojewodów. W niektórych regionach to już miało miejsce - np. w woj. małopolskim i łódzkim - ale inni wojewodowie - np. mazowiecki - wciąż z tym czekają. Są problemy z interpretacją przepisów.

Tylko w przypadku jednej stacji, która obsługuje całą Warszawę, chodzi o milion złotych. Pieniądze są bardzo potrzebne na bieżące zakupy. To są dwa ambulanse, które mogłyby trafić do służby dla mieszkańców. Ale to są też środki ochrony indywidualnej - tłumaczy w rozmowie z RMF FM Karol Bielski, szef wojewódzkiej stacji w stolicy. 

Pytany o sprawę Mazowiecki Urząd Wojewódzki odpowiada, że przygotowuje projekt porozumienia z ratownikami i niebawem im go przedstawi.

Opracowanie: