"Polacy znowu zagrali w ruletkę. Nie chcieli usłyszeć, że luzowanie obostrzeń jest warunkowe i być może trzeba teraz będzie znowu wprowadzać obostrzenia". Tak ostatnie wyniki - niestety niepokojąco rosnące - zakażeń koronawirusem komentuje dr Grażyna Cholewińska-Szymańska z warszawskiego szpitala zakaźnego.

Zdaniem dr Cholewińskiej-Szymańskiej skok zakażeń wynika z niefrasobliwości Polaków, którzy słysząc od kilku tygodni, że jest lepiej, a rząd znosi kolejne zakazy, mogli  uznać, że jest bezpiecznej.

Dr Cholewińska-Szymańska oczywiście nie wiąże wyników z ostatnich trzech dni z ostatnim poluzowaniem zakazów, ale jak mówi już wcześniej poszliśmy z powrotem do galerii handlowych, do muzeów, uznaliśmy, że możemy więcej - a tak naprawdę mamy początek trzeciej fali. Wydaje się, że ta trzecia fala się rozkręca. Po tym poluzowaniu restrykcji, z którym mieliśmy do czynienia w ostatnim tygodniu, zachorowań możemy się spodziewać dopiero za dwa tygodnie - zaznacza.

Doktor Cholewińska zwraca uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny fakt. Jak mówi, teraz przebieg choroby jest dużo cięższy niż kilka miesięcy temu. Jak podkreśla, nawet w jej szpitalu jest dużo więcej zgonów.

Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało  o 8694 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Resort podał też informację o zgonach 279 osób, które chorowały na Covid-19. Nowe przypadki zakażeń dotyczą województw: mazowieckiego (1400), śląskiego (872), warmińsko-mazurskiego (795), wielkopolskiego (770), pomorskiego (683), kujawsko-pomorskiego (582), małopolskiego (515), łódzkiego (478), dolnośląskiego (432), zachodniopomorskiego (430), podkarpackiego (396), podlaskiego (361), lubelskiego (359), lubuskiego (245), świętokrzyskiego (150), opolskiego (89).


Opracowanie: