"Druga fala epidemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych jest nieuchronna" – ocenił w rozmowie z CNN dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych Anthony Fauci. "To jaka będzie, zależy od tego, w jaki sposób USA się do niej przygotują” – dodał. "Jeśli nie zrobimy tego skutecznie, to możemy mieć złą jesień i zimę" – ostrzegł ekspert.

Fauci po raz kolejny powiedział, że zbyt szybkie znoszenie ograniczeń na poziomie stanowym może spowodować, że koronawirus nie zostanie ostatecznie pokonany. Za kluczowe działania w walce z nim uznał rozwój systemu testowania oraz izolowanie zakażonych.

Niektóre stany w USA rozpoczęły stopniowe otwieranie gospodarki. Wśród nich jest Georgia, gdzie gubernatorska decyzja w tej sprawie spotyka się z krytyką burmistrzów największych miast. We wtorek w tym stanie na południu USA bilans ofiar śmiertelnych epidemii przekroczył tysiąc.

Doradca prezydenta USA Donalda Trumpa i jego zięć Jared Kushner uważa, że maj będzie okresem przejściowym. Myślę, że do czerwca zobaczymy, iż znaczna część kraju wróci do normalnośc - ocenił w wywiadzie dla telewizji Fox News.

Od początku epidemii w USA odnotowano co najmniej 58 351 zgonów z powodu koronawirusa - wynika z bilansu Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. To więcej niż liczba żołnierzy USA, którzy ponieśli śmierć w wojnie w Wietnamie (58 220). Prezydent Trump twierdzi, że "najgorsze dni" epidemii są już za Amerykanami.