"Moja ocena jest taka, że dzisiaj pan ambasador jest największym problemem dla państwa Izrael w relacjach z Polską" - powiedział w czwartkowym oświadczeniu Andrzej Duda. "Izrael powinien wypłacić odszkodowanie rodzinie naszego zabitego obywatela. Powinno to być odszkodowanie stosowne" - powiedział prezydent.

Prezydent w wygłoszonym w czwartek oświadczeniu odniósł się m.in. do śmierci wolontariuszy, w tym Polaka, którzy zginęli w wyniku izraelskiego ostrzału konwoju humanitarnego w Strefie Gazy.

Na piątek na godzinę 10 do polskiego MSZ został wezwany ambasador Izraela.

Duda: Wypowiedzi niefortunne i oburzające

W środę wieczorem ambasador Izraela w Warszawie Jakow Liwne udzielił wywiadu internetowemu Kanałowi Zero, gdzie zapytany o izraelski atak na konwój, którym podróżowali wolontariusze organizacji humanitarnej World Central Kitchen powiedział, że doszło do tragicznego w skutkach wypadku i pomyłki, która mogła się zdarzyć w warunkach wojennych. W ataku zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym Polak.

Do wypowiedzi ambasadora odniósł się w czwartkowym oświadczeniu prezydent Duda. Ujmę to najdelikatniej jak to tylko możliwe i powiem tak: wypowiedzi niezbyt fortunne, krótko mówiąc oburzające. (...) Moja ocena jest taka, że dzisiaj pan ambasador jest największym problemem dla państwa Izrael w relacjach z Polską, ponieważ władze Izraela w Izraelu zachowują i wypowiadają się w kwestii tej tragedii w sposób bardzo stonowany, z zachowaniem należytej w moim przekonaniu delikatności w całej tej sytuacji - mówił prezydent.

Jak dodał, "niestety ich ambasador w Polsce nie potrafi takiej delikatności i wyczucia zachować, co jest nie do przyjęcia". Ponieważ Izrael przez dłuższy czas nie miał przedstawiciela w Polsce i po poważnych rozmowach i negocjacjach zgodziliśmy się na to, by ten przedstawiciel w końcu w Polsce był po to, by ułatwić Izraelowi relacje z Polską, dzisiaj mogę powiedzieć: pan ambasador te relacje bardzo znacząco utrudnia - ocenił prezydent.

Podkreślił, że liczy na to, iż władze Izraela "zachowają się w sposób poważny, że rodzina zostanie przeproszona, a przede wszystkim, że otrzyma należne w tej sytuacji niewątpliwie zadośćuczynienie, choć nic nie przywróci życia temu młodemu człowiekowi". Nikt nie zwróci go najbliższym, ale zadośćuczynienie przez państwo Izrael powinno być po prostu zrealizowane. Dla przyzwoitości, dla zachowania zasad i do tego wzywam - mówił Duda.

Duda: Odszkodowanie się po prostu należy

Andrzej Duda wskazał, że ta tragedia wymaga wyjaśnienia i przeprowadzenia śledztwa. Zauważył, że władze izraelskie zachowały się odpowiedzialnie przyznając, że izraelskie siły obrony (IDF) są odpowiedzialne za ostrzał.

Nie mam żadnych wątpliwości, że Izrael powinien wypłacić odszkodowanie rodzinie naszego zabitego obywatela. Powinno to być odszkodowanie stosowne. I mam nadzieję, że takie odszkodowanie w sposób uczciwy i rzetelny zostanie wypłacone, bo ono się po prostu należy, niezależnie, jakie były przyczyny tego zdarzenia, czy to był wypadek czy jakakolwiek inna sytuacja - oświadczył prezydent.

Skandaliczny wpis ambasadora Izraela

Siedmioro wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen zginęło w Strefie Gazy podczas dostarczania pomocy żywnościowej; organizacja podała, że zostali ostrzelani przez izraelską armię i natychmiast zawiesiła swoje operacje w regionie.

Niedługo po tragedii w Strefie Gazy ambasador Izraela w Polsce zamieścił szokujący wpis w mediach społecznościowych.

"Skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo we wczorajszym ataku, w skutek którego śmierć ponieśli członkowie organizacji humanitarnej, w tym obywatel Polski. Wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak twierdzi, że Izrael popełnia "zbrodnie wojenne" i terroryzuje organizacje humanitarne, aby zagłodzić Palestyńczyków. To ten sam Bosak, który do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października i którego partyjny kolega, prawicowy ekstremista, zgasił gaśnicą chanukową menorę, którą zapaliliśmy w parlamencie w Warszawie. Wniosek: antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia. Również dla dobra całego świata zachodniego" - napisał na platformie X.

Wpis ambasadora wywołał zdumienie w naszym kraju. Tym bardziej, że polski MSZ zareagował na wydarzenia w Izraelu w sposób dyplomatyczny. 

"Panie premierze Netanjahu, panie ambasadorze Liwne, zdecydowana większość Polaków okazała pełną solidarność z Izraelem po ataku Hamasu. Dzisiaj poddajecie tę solidarność naprawdę ciężkiej próbie. Tragiczny atak na wolontariuszy i wasza reakcja budzą zrozumiałą złość" - napisał na platformie X premier Donald Tusk.

Tusk: Ambasador powinien powiedzieć przepraszam

Premier Donald Tusk został zapytany w czwartek w Gliwicach, czy planuje rozmowy z premierem Izraela ws. ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy, w którym zginął Polak. Tusk podkreślił, że polski wolontariusz zginął w bezsensownym ataku, którego nie powinno się usprawiedliwiać sytuacją wojenną. Wszyscy wiemy, co tam się stało, jak bezsensowna i niepotrzebna to była śmierć - dodał szef rządu.

Zaznaczył, że nie akceptuje sposobu, w jaki ambasador Izraela w Polsce Jakob Liwne mówi o ataku na konwój humanitarny. Jeśli ambasador decyduje się na wystąpienia publiczne w naszych mediach, to powinien wykorzystać tę okazję, by powiedzieć zwykłe, ludzkie przepraszam - ocenił premier.