Jestem zaskoczony i trochę rozczarowany, bo sądziłem, że jest szansa na porozumienie. Ale jak się okazuje, nie było takiej możliwości - powiedział Robert Kubica. Do niedawna spekulowano, że były mistrz świata Formuły 1 będzie jeździł w jednym teamie z Polakiem.

W tegorocznym sezonie mistrzostw świata Formuły 1, po 15 z 19 eliminacji, Kubica z dorobkiem 114 punktów zajmuje ósme miejsce. Jego partner klubowy Rosjanin Witalij Pietrow jest 13., ale wywalczył tylko 19 pkt i pod znakiem zapytania stoją jego dalsze występy w Renault. Prowadzi Australijczyk Mark Webber (Red Bull-Renault) 202 pkt.

Szef Renault Eric Boullier już kilka tygodni temu informował, że prowadzone są rozmowy z Raikkonenem. Fin w tym sezonie nie startuje na torach, tylko w rajdach. Cieszyłbym się, gdybym mógł jeździć razem z tak wspaniałym kierowcą, mistrzem świata. To byłoby dobre rozwiązanie nie tylko dla mnie, ale i Renault - dodał 26-letni krakowianin. Raikkonen stwierdził na łamach fińskich mediów, że team Renault wykorzystał jego nazwisko jedynie do celów marketingowych, a co za tym idzie własnych korzyści, a w ogóle on nigdy nie rozważał jazdy w jego barwach.

Po sierpniowym wyścigu w belgijskim Spa skontaktowaliśmy się z jego menedżerem. Oni chcieli już rozpocząć rozmowy, zaś my poprosiliśmy o kontakt później, mając na uwadze obserwację występów Pietrowa. I to wszystko - powiedział Boullier, twierdząc, że postępuje z każdym czysto i uczciwie. (…) Mieliśmy oddzwonić, gdybyśmy już uznali, że Pietrow nie poradzi sobie, ale nie wcześniej.

W najbliższą niedzielę Kubica walczyć będzie w Japonii na swoim ulubionym torze F1 - Suzuka. W 2008 r. Polak przegrał tylko z Hiszpanem Fernando Alonso.