W sobotę wieczorem Cristiano Ronaldo i Mesut Oezil będę musieli zapomnieć o tym, że na co dzień wspólnie zdobywają bramki dla Realu Madryt. W pierwszym meczu grupy B mistrzostw Europy obaj zawodnicy będą rywalami. Gwiazdy będą walczyć przeciwko sobie w rozgrywanym we Lwowie spotkaniu Niemcy-Portugalia.

Ronaldo i Oezil należą do najbardziej pracowitych piłkarzy Realu. Portugalczyk, nazywany przez kibiców Madrytu maszynką do strzelania goli, zdobył ich w minionym sezonie 70. Drogę do szesnastu z nich otwierały mu podania Oezila, zwanego ze względu na wirtuozerię gry "niemieckim Messim".

Jose Mourinho mówił o Ronaldo, że jest najbardziej zdeterminowanym graczem drużyny. Po treningach często zostawał, by ćwiczyć rzuty wolne - swój znak rozpoznawczy. 27-latek znany z finezyjnych zagrań jest u szczytu sławy i kariery, ale w jego pełnym osiągnięć życiorysie brakuje sukcesu z reprezentacją.

Mózgiem niemieckiej ekipy, która od 16 lat czeka na wielki międzynarodowy sukces, ma być 23-letni Oezil. Jest on ulubieńcem nie tylko niemieckich, ale także tureckich i madryckich kibiców. Skromny, dobrze wychowany i zawsze skupiony na najważniejszym celu. Urodził się w Gelsenkirchen, ale Turcy uważają, że jest "ich". Od początku przygody z piłką, którą rozpoczął w wieku 7 lat w DJK Westfalia 04 Gelsenkirchen, Oezil wiedział, że chce występować w niemieckich barwach.

"Królewscy" wyłożyli w 2010 roku 15 mln euro na transfer Oezila z Werderu Brema. Niemiec od razu stał się ważnym ogniwem zespołu trenera Jose Mourinho. Serca kibiców z Madrytu zdobył dzięki nieszablonowym zagraniom i genialnym asystom. Bez jego podań Real nie cieszyłby się z mistrzostwa Hiszpanii, a Ronaldo z imponującej liczby goli.

Spotkanie Niemcy - Portugalia zainauguruje we Lwowie rywalizację w grupie "śmierci". O awans do drugiej fazy walczyć będą także Holendrzy i Duńczycy, którzy zmierzą się w sobotę w Charkowie.