Bożonarodzeniowa szopka w bazylice w Katowicach - Panewnikach znów zachwyca i przyciąga tłumy. Ma 18 metrów wysokości i 32 metry szerokości. Zajmuje całe prezbiterium bazyliki aż po sklepienie. Do jej budowy użyto stu żywych choinek, które przekazało Nadleśnictwo Ustroń.

W ołtarzu głównym można podziwiać Świętą Rodzinę z maleńkim Jezusem, natomiast w bocznych nawach co roku pojawiają się nowe akcenty. W tym roku nawiązujemy do trwającego Roku Wiary słowami Wierzę w Jezusa Chrystusa, a w prawym skrzydle przypominamy świętych i błogosławionych, dających świadectwo wiary. To biskupi i męczennicy, święci Roman i Ptolemeusz, których relikwie od blisko 100 lat znajdują się w naszej bazylice - mówi proboszcz panewnickiej parafii o. Alan Rusek.

Przed bazyliką stoją samochody z tablicami rejestracyjnymi z całego regionu. Niektórzy przyjeżdżają każdego roku, żeby obejrzeć szopkę i znaleźć w niej coś nowego. Jest piękna, przestrzenna, nawet między drzewami dym widać, jakby w lesie paliło się ognisko. I niesamowicie wygląda też sowa zawieszona w powietrzu z rozpostartymi skrzydłami. Dla dzieci to  wspaniałe przeżycie, bardzo obrazowe - mówili reporterce RMF FM  osoby, które oglądają panewnicką szopkę.

Zainteresowanie szopką było zawsze bardzo duże. Reżyserka filmowa i teatralna Magdalena Piekorz nakręciła w 1998 roku film dokumentalny pt. "Franciszkański spontan", pokazując budowę szopki dzień po dniu.