​Nietypowe życzenia świąteczne belgijskiej minister obrony. Ludivine Dedonder i szef armii admirał Michel Hofman przeprowadzili operację "Boże Narodzenie" w centrum szkolenia komandosów w Marche-les-Dames.

Odpowiadający za obronność Belgii umieścili w mediach społecznościowych krótki filmik. Widać na nim, jak oboje pokonują góry, przechodzą przez zawieszone kładki i zjeżdżają po linie, by dostarczyć żołnierzom  - prezenty.

"W ministerstwie obrony jesteśmy zawsze gotowi, aby zapewnić wam bezpieczeństwo, nieść pomoc, a nawet wesprzeć świętego Mikołaja w rozdawaniu prezentów. W ramach akcji naziemnej przystąpiłam do działania. Misja zakończona sukcesem! W samą porę, aby życzyć wam wesołych świąt i świętowania końca roku. Radujcie się!" - napisała w poście Ludivine Dedonder.

Belgijska minister eksponuje zwłaszcza swoje buty trekkingowe, co jest aluzją do niedawnej kłótni, do jakiej doszło między nią a przedstawicielem skrajnej prawicy Teo Franckenem. Ten zrzucił belgijskiej minister, że wygląda niepoważnie w dobie wojny na Ukrainie przychodząc do pracy w tenisówkach.

Ludivine Dedonder odpowiedziała mu wówczas: "Czy robię to w tenisówkach, czy w szpilkach, liczy się działanie". Poparła ją większość polityków, zarzucając Franckenowi seksizm. Tym razem minister nosiła nie tylko sportowe buty, ale też hełm i kurtkę belgijskiej armii.