Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie nie dotyczy afery hazardowej - poinformował rzecznik prokuratury Józef Radzięta. Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że krakowska prokuratura prowadzi tajne śledztwo związane z korupcją, w którym pojawiają się nazwiska bohaterów afery hazardowej, m.in. Ryszarda Sobiesiaka.

Związkom prowadzonego w Krakowie śledztwa z tzw. aferą hazardową zaprzeczył rzecznik prokuratury. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie nie prowadzi postępowania przygotowawczego, które zakresem przedmiotowym obejmowałoby zdarzenia pozostające w zainteresowaniu prac sejmowej komisji śledczej ds. hazardu - powiedział Radzięta.

Według gazety, ustalenia krakowskich prokuratorów mają zostać dołączone do akt śledztwa w sprawie tzw. afery hazardowej, a jego ustalenia zszokowały członków komisji śledczej. Śledztwo ruszyło w październiku 2009 r., a więc dokładnie wtedy, gdy wybuchła afera.