To kolejna absurdalna propozycja, która znalazła się w projekcie przygotowywanej w sejmie ustawy antynikotynowej. Prawodawcy chcą także, aby można było palić w domach spokojnej starości, szpitalach psychiatrycznych i domach studenckich. Ale to dopiero początek "antynikotynowych" absurdów...

Jeśli właściciel nie zdecyduje inaczej będziemy mogli spokojnie puścić dymka także w hotelach, domach pomocy społecznej, schroniskach i - wspomnianych już wyżej - domach studenckich. W nich student na palenie będzie miał przyzwolenie, ale na uczelni już nie. Zapalić będzie można także w obiektach podległych ministerstwu obrony narodowej, ministerstwu sprawiedliwości i MSWiA. Tam widać palenie szkodzi mniej.

Kolejny nieziemski pomysł szykujących ustawę to zakaz sprzedaży elektronicznych papierosów, bo zawierają nikotynę i dopuszczenie do sprzedaży gum do żucia, mimo że... zawierają nikotynę. Nie będzie można także sprzedawać nic, co może imitować papierosy - na przykład pluszowych papierosów, figurek czy słodyczy.

Informacje o szkodliwości palenia będą musiały być wywieszone we wszystkich środkach miejskiej komunikacji, a nałogowi nie będzie można oddać się w służbowych środkach przewozu osób, czyli - na przykład - w służbowych autach. Jak widać prawodawcy są bardzo pomysłowi. I pokazują - dbając o zdrowie obywateli - łatwo można otrzeć się o absurd.