Colin Powell, amerykański sekretarz stanu przybył dziś do Iraku, po raz pierwszy od obalenia reżimu Saddama Husajna. Najwyższy rangą przedstawiciel USA składający wizytę w Bagdadzie od chwili wybuchu konfliktu, ma zademonstrować poparcie dla cywilnego administratora Iraku Paula Bremera i tymczasowych władz irackich.

W drodze z Genewy, gdzie w sobotę odbyło się spotkanie ministerialne pięciu państw - stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęcone Irakowi, Powell zatrzymał się na krótko w Kuwejcie.

W Genewie natomiast ministrowie spraw zagranicznych USA, Rosji, Wielkiej Brytanii, Francji i Chin dyskutowali nad amerykańskim projektem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie większego udziału militarnego i finansowego społeczności międzynarodowej w stabilizacji i odbudowie Iraku.

Po czterech godzinach debaty nie podjęli jednak żadnej decyzji. Dyskusje mają być kontynuowane w Nowym Jorku.

13:35