Jarosławowi Kaczyńskiemu exposé nowego premiera nie przypadło do gustu, aczkolwiek prezes PiS ocenił, że wystąpienie Tuska było "zręczne". Szef największej partii opozycyjnej skrytykował przemówienie prezesa rady ministrów za niską wartość merytoryczną.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, nie można się odnieść merytorycznie do exposé Donalda Tuska, ponieważ - jak ocenił prezes PiS - samo wystąpienie merytoryczne nie było. "Merytorycznie było to zupełnie puste wystąpienie" - podkreślił Kaczyński

Jednocześnie Jarosław Kaczyński zinterpretował słowa nowego premiera, jako "kontynuację polityki wojny" i deptania norm. "Zostało to zrobione w sposób zręczny, z różnego rodzaju przesłonami" - zaznaczył prezes.

W trakcie exposé Donald Tusk przytoczył fragment manifestu Piotra Szczęsnego, który w październiku 2017 r. na pl. Defilad podpalił się w ramach protestu przeciwko polityce PiS.

Szef PiS pytany o ten fragment, stwierdził, że był to "wyjątkowo niesmaczny początek". "Odwoływanie się do samobójcy, osoby chorej, to wyjątkowo obrzydliwe zachowanie. To po prostu haniebne" - zaznaczył Kaczyński.