8 kwietnia 2005 r., dzień pogrzebu papieża Jana Pawła II, jest po 11 września 2001 r. \"drugą historyczną datą tego tysiąclecia\" - napisał niemiecki dziennik \"Die Welt\".

Pogrzeb papieża ukazał prawdziwy wymiar religii. Wiara, której renesans jest charakterystyczny dla obecnej epoki i wywołuje niepokój, ukazała wczoraj swoją całą pokojową siłę - ocenił niemiecki komentator.

Jego zdaniem, taki tryumf mógł odnieść tylko Kościół katolicki, któremu udaje się to, czego nie są w stanie dokonać inne wyznania czy religie. Instytucyjna stabilność, zaufanie do siły tajemnicy, sztuka ceremonii i podporządkowanie się charyzmatycznemu autorytetowi papieża - to wszystko czyni Kościół zdolnym do zgromadzenia całego świata wokół własnego przesłania - czytamy. Nawet jeśli trwało to tylko jeden dzień, Watykan w Rzymie zaprezentował się wczoraj jako mocarstwo światowe - podkreślił komentator.

Jan Paweł II przekroczył granice Zachodu - dodaje \"Die Welt\". Wyznał on winy chrześcijan wobec innych narodów i religii, a także nie zważając na hierarchię kościelną i starych Europejczyków, wchłonął duchową energię innych światowych religii - czytamy.

Papież czynił to jednak nie z etyczną dowolnością, lecz z \"nieomylną fascynacją\", że podstawa własnych przekonań wiary obowiązuje wszędzie i wszystkich. Misja chrześcijańskiego Zachodu i wyrosłego na tych fundamentach zachodniego świata polega na pewności siebie w znoszeniu granic w celu zapewnienia wszystkim pokoju i wolności.