Kampania przed drugą turą wyborów prezydenckich w Krakowie przybrała nieoczekiwany obrót. Aleksander Miszalski i Łukasz Gibała postanowili odwołać się do sympatyków zwierząt. Jeden kandydat postuluje budowę specjalnego cmentarza, drugi chce wprowadzenia w szkołach lekcji miłości do zwierząt...

Wprowadzimy od przyszłego roku szkolnego w podstawówkach, klasach I-III, program pilotażowy lekcji miłości do zwierząt i do przyrody - powiedział Miszalski podczas briefingu prasowego w sobotę. Według niego lekcje przyczynią się do zmniejszenia bezdomności zwierząt i rozwiną u uczniów świadomość ekologiczną.

Miszalski, wraz z posłami KO Katarzyną Piekarską i Grzegorzem Napieralskim, odwiedził w sobotę schronisko przy ul. Rybnej. Posłowie KO zaapelowali do mieszkańców, aby adoptowali czworonogi ze schroniska.

Zadeklarował, że jako prezydent Krakowa na wszystkie możliwe sposoby będzie wspierać schronisko. Według niego dotacje, które obecnie schronisko dostaje z urzędu miasta nie wystarczają na pokrycie pensji personelu. 

Publicznie zobowiązuję się, że środki z urzędu miasta na Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (KTOZ), na schronisko będą większe, będą dużo większe. Będziemy to oczywiście jeszcze liczyć, ale myślę, że jesteśmy w stanie nawet podwoić tę pulę - zadeklarował Miszalski, w którego programie wyborczym znalazły się także postulaty powołania pełnomocnika ds. zwierząt i budowa cmentarza dla zwierząt.

Skoro Miszalski odwiedził schronisko, stało się jasne, że jego kontrkandydat musi udać się w inne miejsce. Szczęśliwie przez Kraków przechodził akurat PsieMarsz. Wydarzenie propagujące miłość i szacunek do zwierząt organizowane jest przez stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców, założone przez Łukasza Gibałę.

Właściciele psów ze swoimi pupilami oraz miłośnicy czworonogów przeszli trasę sprzed Muzeum Narodowego do fontanny w parku Jordana. Tu też nastąpił pokaz psich sztuczek.

Łukasz Gibała w swoim programie wyborczym ma sześć punktów związanych ze zwierzętami. Najważniejszym jest budowa cmentarza dla zwierząt. "Wzorem innych polskich miast (m.in. Gdańsk, Łódź, Toruń) doprowadzimy do powstania grzebowiska dla zwierząt lub spopielarni z kolumbarium" - czytamy w programie kandydata na prezydenta.

Pozostałe punkty programu dla zwierząt to: zakaz używania środków pirotechnicznych przez miasto; reforma schroniska dla zwierząt (np. poprawa jakości opieki medycznej dla zwierząt); budowa ośrodka rehabilitacji dla dzikich zwierząt; rozwiązanie problemów dzików w mieście (np. poprzez stosowanie repelentów zapachem odstrszających dziki, ale bezpiecznych dla ludzi) i zakaz dla działalności cyrków ze zwierzętami na terenie miasta.