Minister aktywów państwowych Borys Budka w imieniu akcjonariusza Skarbu Państwa odwołał z rady nadzorczej Orlenu Janinę Goss. To wieloletnia zaufana i bliska przyjaciółka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Powołany w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę nowy minister aktywów państwowych Borys Budka podjął już pierwszą decyzję. W imieniu akcjonariusza Skarbu Państwa odwołał Janinę Goss ze składu rady nadzorczej Orlenu. 80-latka jest przyjaciółką prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

"13 grudnia 2023 roku Minister Aktywów Państwowych, w imieniu akcjonariusza Skarbu Państwa, działając na podstawie § 8 ust. 2 pkt 1 Statutu Spółki odwołał Panią Janinę Goss ze składu Rady Nadzorczej ORLEN S.A. trwającej kadencji' - poinformował Orlen w raporcie.

"Potwierdzam. Odwołałem Janinę Goss z rady nadzorczej Orlen S.A." - napisał na X (dawniej Twitter) Borys Budka.

Skarb Państwa jest uprawniony do powoływania i odwoływania jednego członka rady nadzorczej Orlenu. Pozostałych członków rady nadzorczej powołuje i odwołuje walne zgromadzenie spółki.

Bliska przyjaciółka Jarosława Kaczyńskiego

Janina Goss ma 80 lat. Jest radcą prawnym, absolwentką wydziału prawa Uniwersytetu Łódzkiego. W latach 1990-2003 była członkiem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi, a od 1991 do 2003 r. radcą prawnym w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Łodzi.

W latach 2009-2010 była członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia, a w latach 2006-2009 zasiadała w radzie nadzorczej TVP, pełniąc w tym czasie okresowo funkcję przewodniczącej rady. W 2012 r. została członkinią zarządu firmy Srebrna sp. z o.o., a na początku 2023 roku trafiła do rady nadzorczej Orlenu.

Janina Goss jest uważana za szarą eminencję Prawa i Sprawiedliwości. Jak napisała "Gazeta Wyborcza" w 2019 roku, ma ona mieć "nieograniczony dostęp do ucha Kaczyńskiego", a nawet "swój pokój w partyjnej centrali przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie".

Od wielu lat związana jest z rodziną Kaczyńskich, matkę prezesa PiS miała poznać jeszcze na planie filmu "O dwóch takich, co ukradli księżyc", w którym jako dzieci zagrali Lech i Jarosław. W 2014 roku Jarosław Kaczyński ujawnił, że pożyczył od Janiny Goss 200 tys. złotych na leczenie chorej matki.

Borys Budka oczekuje szybkiej dymisji Daniela Obajtka

Borys Budka poinformował w środę na konferencji prasowej, że na polecenie premiera Donalda Tuska pilnie wyjaśnione będą kwestie związane z inwestycją Orlenu w reaktory SMR. Jak zaznaczył, zadanie wyjaśnienia dostał koordynator służb specjalnych, natomiast MAP będzie badać sprawę pod kątem nadzoru właścicielskiego. Przypomniał, że ten nadzór jest w tym przypadku pośredni, bo chodzi o spółkę Orlenu i podmiotu prywatnego.

Minister aktywów państwowych wyraził ponadto nadzieję, że Daniel Obajtek dotrzyma słowa i szybko poda się do dymisji. Prezes Orlenu w drugiej połowie kwietnia br. w Rozmowie w południe w RMF FM powiedział, że co prawda "bliżej mu do biznesu, ale jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości". Nie boję się tego powiedzieć, ani nie będę tego ukrywał - stwierdził.

Zaznaczył wówczas, że jest świadomy, że jeśli opozycja wygra wybory parlamentarne, to straci stanowisko w koncernie paliwowymUważam, że to jest normalne, że mi podziękują. (...) Nie będę przenosił chorych planów, które doprowadzą do katastrofy tego kraju, więc trudno, żebym to firmował. Sam odejdę, nie trzeba mi będzie nawet dziękować. Mam swój honor i mam swoją godność - dodał.

Jak podkreślił szef MAP, prezes Orlenu sam deklarował, że jest przedstawicielem ustępującej dziś opcji politycznej i czuje się z nią związany, zatem "oczekiwałby szybkiego podania się do dymisji". To wydaje się być oczywistym krokiem po takich deklaracjach. Dla wszystkich jest powszechnie wiadomo, że funkcję prezesa Orlenu sprawował wyłącznie dzięki temu, że był przedstawicielem takiej opcji - dodał Borys Budka.